Polonia Bytom najprawdopodobniej uratuje się przed bankructwem. Większościowy pakiet akcji śląskiego klubu w najbliższym czasie trafi w ręce miasta Bytom, którego prezydentem od kilku miesięcy jest były prezes niebiesko-czerwonych Damian Bartyla.
Czwartek przyniósł oczekiwane zmiany w zarządzie klubu z Olimpijskiej. Do dymisji podał się Radosław Nowakowski, który pełnił tę funkcję przez półtora roku. Nasz portal informował o tym jako pierwszy, a więcej na temat tej decyzji można przeczytać TUTAJ.
Nowym prezesem Polonii został Kazimierz Heil, przedstawiciel UM Bytom. Miasto posiada dziś 18 proc. akcji klubu, ale pakiet ten niebawem ma znacznie się zwiększyć. Szefem rady nadzorczej został z kolei Jacek Adrelli, były członek rady i przedstawiciel T.S. Polonia Bytom, posiadającej 25 proc. akcji Polonii.
Proponowane kandydatury spotkały się z akceptacją Michała Goli, prezesa firmy Armada (24 proc. akcji) i Wasko (13 proc. akcji). Co godne uwagi, rozbicie zadłużenia klubu na akcje było jednym z koronnych projektów realizowanych w ostatnich miesiącach przez Nowakowskiego. Szacuje się, że dzięki temu zadłużenie Polonii spadło o ok. 75 proc., ale klub nie miał szans na utrzymanie płynności finansowej.
Co przyniosą zmiany? Najprawdopodobniej piłkarze będą mogli w najbliższym czasie spodziewać się znacznej części zaległych pensji. Nie powinno być też zagrożenia, że Polonia nie przystąpi do rundy rewanżowej I ligi. To co może budzić kontrowersje to fakt, że prezydent Bartyla w ostatnich wypowiedziach nie żywił nadziei na utrzymanie klubu na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy i radził skupić się na budowie drużyny gotowej do walki o awans na pierwszoligowy front w przyszłym sezonie.
O tym, jaka koncepcja budowy klubu zostanie podjęta, będziemy informować na łamach naszego portalu w najbliższym czasie.