Niezbyt porywające widowisko na Traugutta - relacja z meczu Lechia Gdańsk - Lech Poznań

Lechia Gdańsk zremisowała bezbramkowo z Lechem Poznań w swoim pierwszym meczu Pucharu Ekstraklasy w historii tego klubu. Spotkanie to obejrzało wielu jak na te rozgrywki kibiców, bo około 7 tysięcy.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Trener Jacek Zieliński powołał na to spotkanie w większości zawodników walczących o miejsce w składzie. Szansę na debiut w pierwszej drużynie miał zawodnik Młodej Ekstraklasy, Damian Szuprytowski, który już w piątej minucie miał szansę na strzelenie gola, jednak uderzył piłkę nad bramką. Szkoleniowiec Lecha, Marian Kurowski przywiózł natomiast zespół Młodej Ekstraklasy, który miał w tym spotkaniu mało okazji do strzelenia bramek, jednak mocno się bronił.

Po akcji Szuprytowskiego swoją szansę miał najpierw Piotr Cetnarowicz, którego akcję przerwali obrońcy Lecha, a chwilę później Robert Hirsz, po którego uderzeniu głową piłka poleciała nad bramką. Mecz toczył się w wolnym, ospałym tempie, jednak kilkakrotnie zawodnicy biało-zielonych potrafili zagrozić bramce Dawida Kręta. Najbliżej zdobycia bramek zawodnicy z Gdańska mieli w 22 i 28 minucie.

Najpierw kapitan Lechii, Maciej Kalkowski po znakomitym podaniu Rafała Kosznika uderzył piłkę prosto w bramkarza, natomiast później Cetnarowicz po podaniu Jakuba Kawy minimalnie chybił. Jedyne akcje w pierwszej połowie Lechici mieli po rzutach wolnych. W 30 minucie strzał Mateusza Machaja spokojnie złapał Paweł Kapsa, zaś pięć minut później Radosław Jasiński nie wykorzystał tego, że sędzia Piotr Siedlecki podyktował rzut wolny tuż za linią pola karnego i swoim strzałem nie był w stanie pokonać Kapsy.

Od początku drugiej połowy przeważała Lechia, jednak długo nie potrafiła przeprowadzić dogodnej sytuacji. Jako pierwszy poważniej zagroził bramce Kręta Frane Cacić w 60 minucie, jednak bramkarz gospodarzy zachował czyste konto. Do końca połowy swoje szanse mieli jeszcze Maciej Kalkowski, który stojąc blisko bramki podał piłkę... Radosławowi Jasińskiemu z Lecha, a także piłkarz gości Mateusz Machaj, który oddał niecelny strzał. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, z którego na pewno bardziej cieszą się goście.

Lechia Gdańsk - Lech Poznań 0:0

Składy:

Lechia Gdańsk: Kapsa - Kawa, Radovanović, Midzierski, Kosznik - Szuprytowski (64' Szałęga), Trałka (46' Piątek), Kasperkiewicz (46' Cacić), Kalkowski - Cetnarowicz, Hirsz (74' Pietroń).

Lech Poznań: Kręt - Kadziński, Przybylski (34' Kowalski), Pater, Woźniak - Wolkiewicz (64' Czechanowski), Machaj, Jasiński, Gołembowski (75' Marynowski) - Kononowicz, Wawszczak (66' Wrzeszcz).

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa).

Widzów: 7000.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×