PNA: Piłkarze Mali brązowymi medalistami

W finale pocieszenia Mali pokonało niespodziewanie Ghanę 3:1. Orły prowadziły już 2:0, w końcówce Czarne Gwiazdy zdobyły kontaktowego gola, ale ostatnie minuty należały do Malijczyków.

Michał Piegza
Michał Piegza

Obydwa zespoły w tegorocznej edycji Pucharu Narodów Afryki zmierzyły się ze sobą w fazie grupowej. Wówczas 1:0 zwyciężyła Ghana.

Mecz o trzecie miejsce rozpoczął się ataków Czarnych Gwiazd. Mali czekało na to, co zrobią rywale i nie kwapiło się do natarcia. Pierwszą ciekawszą sytuację odnotowaliśmy w 15. minucie, gdy strzał z siedmiu metrów Gyana Asamoaha odbił Soumbeyla Diakite.

Sześć minut później niespodziewanie prowadzenie objęło Mali. Precyzyjne dośrodkowanie z lewej strony ładnym strzałem głową z ośmiu metrów wykończył Mamadou Samassa.

Po stracie gola Ghana szybko chciała odrobić straty, ale jej zawodnikom brakowało skuteczności lub na wysokości zadania stawał  Soumbeyla Diakite. Tak było w 31. minucie, gdy bramkarz Mali sparował przepiękny strzał sprzed pola karnego jednego z Ghanijczyków.

W końcówce pierwszej odsłony to Mali mogło podwyższyć prowadzenie. Jednak strzał Samassy trafił w słupek, a chwilę potem Seydou Keita znalazł się w sytuacji sam na sam z Abdulem Fatawu Daudą. Piłka przeleciała tuż obok okienka bramki Ghany.

Druga część rozpoczęła się od mocnego uderzenia Malijczyków. Chwilę po wznowieniu Keita otrzymał piłkę w polu karnym dziesięć metrów przed bramką Daudy i strzałem po ziemi podwyższył prowadzenie swojego zespołu.

Po zdobyciu drugiego gola Orły skupiły się na defensywie, od czasu do czasu wyprowadzając kontrataki. W 57. minucie sędzia z Gabonu, za zagranie ręką jednego z Malijczyków, podyktował rzut karny. Była to kontrowersyjna decyzja arbitra.

Z "wapna" przestrzelił jednak Wakaso Mubarak. Piłka przeleciała kilka metrów ponad bramką Diakite. Ghanijczycy powinni zdobyć gola w 63. minucie. Precyzyjny strzał z rzutu wolnego Wakaso z ok. 20 metrów fenomenalnie obronił golkiper Malijczyków.

Gdy wydawało się, że już wszystko jasne, Ghana dość niespodziewanie strzeliła kontaktowego gola. Z dystansu uderzył Kwadwo Asamoah. Błąd popełnił Diakite i piłka znalazła się w bramce.

Do ostatnich minut Czarne Gwiazdy atakowały, ale nie udało im się doprowadzić do wyrównania. Minutę przed końcem Mali wyprowadziło zabójczą kontrę, którą wykończył precyzyjnym strzałem wprowadzony na boisko 12 minut wcześniej Sigamary Diarra.

Mali - Ghana 3:1 (1:0)
1:0 - Mamadou Samassa 21'
2:0 - Seydou Keita 48'
2:1 - Kwadwo Asamoah 82'
3:1 - Sigamary Diarra 90+3'

Składy:

Mali: Soumbeyla Diakite, Fousseni Diawara , Adama Tamboura, Molla Wague, Mahamadou N'Diaye, Momo Sissoko, Kalilou Traore, Seydou Keita, Mahamane Traore, Modibo Maiga, Mamadou Samassa (78' Sigamary Diarra).

Ghana: Abdul Fatawu Dauda , Richard Boateng, John Paintsil, Isaac Vorsah, John Boye (46' Jonathan Mensah ), Harrison Afful , Christian Atsu (70' Albert Adomah), Solomon Asante, Kwadwo Asamoah, Wakaso Mubarak, Asamoah Gyan (75' Emmanuel Clottey).

Żółte kartki: Adama Tamboura (Mali) oraz Wakaso Mubarak, Isaac Vorsah, Solomon Asante (Ghana).

Sędzia: Castane Otogo (Gabon).

W 58. minucie Wasako Mubarak (Ghana) nie wykorzystał rzutu karnego.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×