Bartosz Bereszyński: Koledzy z Lecha mi gratulowali

- Ja cieszę się przede wszystkim, że w końcu mogę normalnie trenować - mówi [tag=19978]Bartosz Bereszyński[/tag], nowy piłkarz Legii Warszawa.

- Kiedy trener Lecha odsunął mnie od składu, biegałem sam po lesie. Nie było to zbyt przyjemne. Na szczęście teraz mogę już ćwiczyć z drużyną, ale potrzebuję trochę czasu, żeby złapać formę - powiedział w rozmowie z Faktem.

Po transferze część poznańskich kibiców nie oszczędzała Bereszyńskiego. - Nasłuchałem się mnóstwo obelg ze strony kibiców Lecha, ale teraz jest już w porządku. Sposób był prosty. Zmieniłem numer telefonu], poprzedni został skasowany i żyję teraz spokojnie. Za to koledzy z Kolejorza byli bardziej wyrozumiali. - Chłopaki z Lecha gratulowali mi decyzji, rozumieli, w jakiej jestem sytuacji. Cały czas mam z nimi kontakt.

Źródło: Fakt

Komentarze (2)
avatar
Remle
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe jak ktoś dostanie po nim numer, skoro skasowali to już karencji nie trzeba i ktoś kupi dziecku numer z telefonem i na wejście ładne smsy mogą polecieć jak to się zdarzy w okolicach mecz Czytaj całość
Janerkalech
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę ze ta miernota staje sie najbardziej medialnym kopaczem polski