Barcelona nie zmieni planów Floty

Wyspiarze zbliżają się do finiszu zimowych przygotowań. Przed pierwszym meczem ćwierćfinału Pucharu Polski czeka ich już tylko jeden sparing i nie zmieni tego nawet... FC Barcelona.

Flota Świnoujście rozpoczęła zgrupowanie w Kamieniu od dwóch meczów kontrolnych. Pokonała 4:3 GKS Bełchatów i zremisowała 2:2 z Rakowem Częstochowa. Wyniki mogą wskazywać na problem świnoujścian w grze obronnej. - Czasem tracimy bramki w dziecinny sposób przez niefrasobliwość. Trzeba zwrócić na to uwagę. Z atakiem nie jest źle, a wręcz dobrze. Z satysfakcją zauważam, że strzelamy wiele goli. Jednak i tak wciąż pracujemy nad połączeniem ofensywy z grą obronną oraz nad stałymi fragmentami - wyjaśnił trener Dominik Nowak.

- Gra zespołu w ostatnich spotkaniach została omówiona. Zawodnicy obejrzeli materiał wideo, który będzie także punktem wyjścia do następnych zajęć. W poniedziałek przeprowadziliśmy trening z akcentami siły oraz mocy - poinformował oficjalną witrynę Floty Jakub Myszkorowski, drugi szkoleniowiec.

Od soboty do soboty świnoujścianie nie zagrają żadnego sparingu. Spotykają się na dwóch treningach dziennie: o godzinie 10.00 i 15.30. Przed każdymi zajęciami organizowana jest półgodzinna odprawa, a wieczorem - w razie potrzeby - analiza wideo.

- Przygotowania przebiegają zgodnie z planem. Pracę zawodników można stawiać za wzór. Oczywiście nie znaczy to, że wszystko jest idealnie - zauważył Nowak. - Drużyna nie jest jeszcze w najwyższej dyspozycji. Będzie znacznie lepiej, gdy dojdzie do siebie pod względem kondycji i dynamiki. Na razie piłkarze mają "ciężkie nogi" - dodał.

Flotę czeka już tylko jeden mecz kontrolny przed pierwszym starciem ćwierćfinału Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. Formę pierwszoligowców przetestuje w sobotę Ruch Zdzieszowice. - Na pewno żaden dodatkowy sparing już nie wyskoczy. Nawet gdyby Barcelona była zainteresowana - zażartował Dominik Nowak.

Źródło artykułu: