3 
Europejskie puchary szansą dla Polaka?
W Hiszpanii niezbyt dobrze wiedzie się Dariuszowi Dudce. Polak po przejściu operacji pod koniec roku został nazwany przez media "zimowym wzmocnieniem" Levante UD. Innego zdania jest jednak trener Juan Ignacio Martinez, który nie powołał środkowego pomocnika w pięciu kolejnych ligowych meczach!
W ekipie z Walencji po świetnym starcie sezonu zaczęły się pojawiać spore problemy. W tych pięciu spotkaniach ekipa zdobyła zaledwie trzy oczka i spadła już na dziewiąte miejsce w tabeli Primera Division. W miejscowych mediach zaczęły się nawet pojawiać pomysły, że więcej szans powinien otrzymywać m.in. właśnie Dudka.
Były piłkarz Auxerre ostatni raz na boisku pojawił się na początku stycznia w pucharowym starciu z Realem Saragossa. Jego ekipa ostatecznie odpadła z Pucharu Króla, ale wciąż znajduje się w rozgrywkach Ligi Europejskiej, gdzie dotychczas szansę dostawali zmiennicy. To właśnie w tych rozgrywkach Dudka do tej pory jedyny raz wystąpił w podstawowym składzie - przeciwko Hannoverowi.
Dudka łącznie na wszystkich frontach pojawiał się na boisku 3-krotnie (113 minut), ale w Lidze Europejskiej ma pomóc zespołowi dzięki swojemu doświadczeniu - grał już w europejskich pucharach w barwach Auxerre. Czy doczekamy się więc występu Polaka w czwartkowym domowym meczu z Olympiacosem Pireus?
[b][tag=721]
Real Madryt[/tag] wyda 45 mln na jednego gracza?[/b]
Niedawno pisaliśmy o nowym "galaktycznym" projekcie Królewskich. Do realizacji tego planu ma się przyczynić sprowadzenie m.in. Garetha Bale'a z Tottenhamu Hotspur. Walijczyk był w orbicie zainteresowań Realu już przed dwoma laty, ale ostatecznie klub zdecydował się wydać 30 mln euro za Fabio Coentrao.
Bale ma na Santiago Bernabeu zastąpić właśnie Portugalczyka, który nie spełnia pokładanych w nim nadziei i w stolicy Hiszpanii czuje się coraz bardziej sfrustrowany. Kontrakt gracza Kogutów wygasa w 2016 roku, a jego roczna pensja wynosi 3,9 mln. Według mediów, prezesa Tottenhamu do tego transferu ma przekonać suma 45 mln.
