Ludovic Obraniak krytykuje działaczy. "To zaskakujące i frustrujące"

Reprezentant Polski obawia się, że jego zespół w drugiej połowie sezonu obniży loty. Powodem słabszej gry Żyrondystów ma być polityka kadrowa włodarzy francuskiego klubu.

W styczniowym oknie transferowym działacze Girondins Bordeaux pozwolili odejść z drużyny napastnikowi Yoanowi Gouffranowi, który przeniósł się do Newcastle United, oraz skrzydłowemu Jussie, który wybrał ofertę jednego z klubów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Francuz i Brazylijczyk odgrywali ważną rolę w zespole Francisa Gillota, a mimo to nie pozyskano ich następców. Na Stade Chaban-Delmas przywędrowali tylko 19-letni Diego Rolan oraz boczny obrońca Julien Faubert.

Z roszad kadrowych, do których doszło na początku roku, nie jest zadowolony Ludovic Obraniak. - Straciliśmy dwóch kluczowych piłkarzy, a w tym Gouffrana, czyli najlepszego strzelca. Będziemy robić co w naszej mocy, ale poziom naszej gry będzie po prostu niższy. Jestem trochę rozczarowany polityką klubu. To zaskakujące i frustrujące - mówi na łamach francuskich mediów "Ludo".

- Ta sytuacja daje do myślenia i skłania do refleksji... - dodaje zawiedziony Obraniak, którym w ostatnich tygodniach poważnie interesował się silny kadrowo Zenit Sankt Petersburg, oferując - według doniesień mediów - nawet 10 mln euro.

Osłabienia na razie nie przełożyły się na regres Żyrondystów, którzy w 2013 roku w Ligue 1 mają w dorobku 3 zwycięstwa i 2 porażki. W czwartek ekipa z Bordeaux zremisowała na wyjeździe w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej z Dynamem Kijów, a przedniej urody gola zdobył Obraniak.

Źródło artykułu: