Adrian Świątek: To duża strata dla Piasta Gliwice

Obecnie Adrian Świątek szuka klubu. Jednak w przeszłości reprezentował barwy zespołów, które zakończą pierwszą wiosenną kolejkę ekstraklasy - Górnika i Piasta. Napastnik nie widzi faworyta tego meczu.

W poniedziałek piłkarze Górnika Zabrze i Piasta Gliwice zakończą 16. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. Teoretycznym faworytem wydają się być zabrzanie, ale i niebiesko-czerwoni będą mieli coś do powiedzenia. - Myślę, że gdyby stadion Górnika był otwarty to na pewno byłoby sporo kibiców i wtedy Górnik byłby faworytem. Jednak przy liczbie trzech tysięcy kibiców, wsparcie będą mieli mniejsze i skłaniałbym się ku remisowi - prognozuje Adrian Świątek, były gracz Górnika i Piasta. - Z Górnika odszedł Arek Milik, który był razem z Nakoulmą motorem napędowym Trójkolorowych. "Prezes" jest po Pucharze Narodów Afryki, bez okresu przygotowawczego i nie wiadomo czego można się po nim spodziewać. Wróciło za to do drużyny kilku zawodników, jak Tomek Zahorski i Grzesiek Bonin. Na pewno będą wzmocnieniem Górnika. Co do Piasta, to nie wiem czy zagra Oleksy, na pewno nie wystąpi Izvolt i to duża strata, bo w poprzedniej rundzie był mocnym punktem na skrzydle, razem z Tomkiem Podgórskim. Ciekaw jestem, z jakiej strony pokażą się Wojtek Kędziora i Ruben Jurado. Będzie to na pewno bardzo ciekawe spotkanie, które będę oglądał - dodaje "Święty".

Piłkarz w przeszłości występował zarówno w Zabrzu, jak i w Gliwicach. Komu zatem będzie w poniedziałek kibicował? - Kibicowałem Lechowi, bo jestem z Poznania (śmiech). A tak na poważnie, to i Górnikowi, i Piastowi, bowiem z oboma zespołami awansowałem do ekstraklasy - mówi snajper.

Nasz rozmówca zwraca uwagę na to, co jego zdaniem może mieć kluczowy wpływ na ostateczny rezultat tego pojedynku. - Byłem na meczu w Gliwicach i wszystkie bramki padły po strzałach głową. Myślę, że stałe fragmenty będą chyba najważniejsze w tym meczu oraz fakt, kto zdominuje środek pola. Mecz będzie na pewno zacięty bo są to derby - wskazuje filigranowy zawodnik.

Obie drużyny nie będą mogły zagrać w swoich optymalnych zestawieniach. Jednak w gorszej sytuacji jest Piast. Jak braki kadrowe mogą wpłynąć na przebieg tego starcia? - Na pewno zmiennicy będą chcieli się pokazać z dobrej strony, aczkolwiek nie zawsze jest tak, że wszystko wychodzi, jakby się tego życzyło. O 20.30 po meczu okaże się, kto lepiej "załatał" dziury w składzie - oznajmia były gracz Sandecji Nowy Sącz.

Obecnie napastnik szuka klubu. Był nawet na testach w Iraku, ale nic z tego nie wyszło. - Byłem w Iraku, w klubie mnie chcieli, miałem w zasadzie już wszystko przygotowane, ale nie dostałem pozwolenia na pracę. To jest Azja i dlatego musiałem o takie pozwolenie wystąpić. W tej chwili szukam klubu, ale za granicą bo przepisy jakie są w Polsce, blokują mi grę - puentuje Adrian Świątek.

Komentarze (0)