Defensor twierdzi, iż jego umowa z drużyną o przydomku Peixe wygasła z dniem 31 sierpnia bieżącego roku. Jednak włodarze brazylijskiego klubu są ponoć w posiadaniu kolejnego kontraktu (podpisanego przez Marcelo jeszcze na początku profesjonalnej kariery w zespole Estádio Vila Belmiro). Wiąże on obrońcę z Santosem jakoby do końca sierpnia 2011 roku.
Umowa ta została podobno zarejestrowana w Brazylijskim Związku Piłki Nożnej (CBF) 1 września bez zgody piłkarza. O tym fakcie został poinforowany PZPN oraz Wisła Kraków. Mário Mello - z departamentu prawnego Santosu - ujawnił, że certyfikat Marcelo może zostać wydany mistrzowi Polski, jeśli zawodnik zapłaci odszkodowanie (jego wysokość jest tajemnicą) za unieważnienie kontraktu.
Futbolista wynajął już adwokata, Gislaine'a Nunesa, który ma postarać się o anulowanie kontraktu, który zarejestrowano w CBF. Jednak wszystko wskazuje na to, że sprawą będzie musiała się zająć FIFA.