Bartłomiej Dudzic: To nie był przypadek (wideo)

W meczu z Okocimskim Brzesko Cracovia sięgnęła po pierwsze wiosenne punkty dzięki efektownemu trafieniu Bartłomieja Dudzica.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

- Nie czuję się bohaterem. Dostałem bardzo dobre podanie od "Kosana". Zresztą ja z nim bardzo często rozmawiam, takie piłki staramy się grać, patrzy na mnie i wie, w którym miejscu jestem, kiedy będę startował. W przedsezonowych sparingach zdobyłem dwie takie bramki w podobnym stylu. Mój strzał nie był przypadkiem. Uderzyłem bez zastanowienia, a chyba większość piłkarzy by w tej sytuacji myślała - mówi "Dudu", dla którego to szóste trafienie w tym sezonie. - Cieszymy się przede wszystkim ze zwycięstwa. Bardzo chcieliśmy tak właśnie rozpocząć tę rundę. Było ciężko, ale spodziewaliśmy się tego. W każdym spotkaniu będzie trudno i trzeba będzie walczyć o trzy punkty - dodaje.

Zobacz bramkę Bartłomieja Dudzica po kapitalnym podaniu Milosa Kosanovicia:

- Nasza gra nie wyglądała dobrze. Nie graliśmy tak, jak przyzwyczailiśmy kibiców do tego, że dominujemy nad rywalem. Ciężko powiedzieć, jaki był powód tego. Pokazaliśmy jednak charakter, co zaowocowało trzema punktami - podkreśla Dudzic.

Pasy wykorzystały potknięcie Floty Świnoujście z Olimpią Grudziądz i już po pierwszej wiosennej kolejce zmniejszyły stratę do lidera z 7 do 4 punktów. - Owszem różnica nie jest taka sama jak przed rundą, ale my musimy się skupiać na sobie. Musimy solidnie pracować, by nasza gra za tydzień w Gdyni nie wyglądała tak jak w tym spotkaniu - mówi napastnik Cracovii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×