Maciej Korzym zasponsorował juniorów Sandecji Nowy Sącz

Maciej Korzym, były piłkarz Sandecji Nowy Sącz, a obecnie zawodnik Korony Kielce, zafundował młodym graczom Sandecji dwadzieścia par butów piłkarskich.

Występujący obecnie w barwach Korony Kielce napastnik, swoje pierwsze kroki w karierze stawiał w nowosądeckim klubie Start, po czym przeniósł się do Sandecji. Później grał w juniorach Lecha Poznań, przebywał na testach w angielskiej Chelsea Londyn, był piłkarzem Legii Warszawa, Odry Wodzisław Śląski i GKS-u Bełchatów. Mający aktualnie 25 lat zawodnik, a prywatnie zięć prezesa klubu z Nowego Sącza, dotychczas rozegrał w ekstraklasie 159 spotkań, strzelając w nich 23 bramki. Decyzję o udzieleniu wsparcia dla swoich młodszych kolegów z Nowego Sącza podjął po rozmowie z Andrzejem Dankiem, który jest sternikiem MKS Sandecja.
 
Zespoły juniorskie Sandecji osiągnęły w tym sezonie duży sukces, jakim jest awans do ligi makroregionalnej. Są to prestiżowe rozgrywki, które polegają na utworzeniu czterech grup spośród przedstawicieli szesnastu województw. Zwycięzcy tych lig awansują do ogólnopolskich turniejów finałowych, walcząc w nich o mistrzostwo kraju. Małopolskę w kategorii juniorów starszych (do 19 lat) reprezentują Sandecja oraz Cracovia, natomiast w zmaganiach juniorów młodszych (do 17 lat) są to Sandecja oraz Wisła Kraków. Rozgrywki te planowo wystartują w ostatnich dniach marca.

Maciej Korzym
Maciej Korzym

- Czynione są więc starania, aby stworzyć juniorom starszym prowadzonym przez Janusza Świerada oraz młodszym trenowanym przez Janusz Pawlika, jak najlepsze warunki do uczestnictwa w rozgrywkach. Jednym z takich działań jest odpowiedni sponsoring, dlatego niebawem zostaną zaprezentowane nowe stroje dla reprezentantów Sandecji, a w ostatnich dniach wsparcia udzielił prywatny darczyńca, który zafundował młodym graczom dwadzieścia par markowych butów piłkarskich. Osobą tą jest były zawodnik naszego klubu Maciek Korzym - wyjaśnił Michał Śmierciak, rzecznik prasowy  klubu z Nowego Sącza.

- Maciek Korzym już nie pierwszy raz pokazał, że leży mu na sercu dobre swojego byłego klubu. Taki szczytny gest na pewno należy pochwalić - podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Źródło artykułu: