LM: Hollywoodzka końcówka, zadecydowało 69 sekund, Borussia jak Man Utd w 1999 roku (wideo)
- Wszyscy byliśmy bliscy zawału serca - mówi po dramatycznym meczu z Malagą Juergen Klopp, któremu wtórują prezydent Hans-Joachim Watzke, zawodnicy oraz niemieckie media.
- Wszyscy byliśmy bliscy zawału serca! Takich meczów po prostu się nie zapomina, chociaż był to nasz najgorszy występ w tej edycji Ligi Mistrzów. Mieliśmy duże kłopoty w obronie, ponieważ Malaga grała naprawdę znakomicie. Nam z kolei brakowało kreatywności, elastyczności i spokoju, jednak tym bardziej cieszy, że w takim meczu potrafiliśmy wstać z kolan - stwierdził Juergen Klopp. - To historia jak z hollywoodzkiego filmu i mam nadzieję, że końcówka naszej drogi w Lidze Mistrzów również będzie rodem z Hollywood. Po prostu nie mogę w to uwierzyć! To najbardziej szalony moment w całej mojej karierze. Spalony przy decydującej bramce? Prawdopodobnie był, ale teraz nas to już nie obchodzi - skomentował Neven Subotić.
Według Bildu dortmundczycy zdobyli dwie bramki na przestrzeni 69 sekund. Kicker w relacji ze spotkania wskazał natomiast, że Borussia uratowała się w ciągu 70 sekund. "Powtórka z 1999 roku!" - zawyrokował popularny magazyn, odnajdując analogię do przebiegu finału Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem United a Bayernem Monachium, kiedy Bawarczycy prowadzili 1:0, by stracić dwa gole w 91. i 93. minucie i przegrać. - Teraz już wiem, jak musiał czuć się Bayern po tym meczu - przyznał Watzke.
Triumf Borussii z Malagą jest porównywany do słynnego zwycięstwa Manchesteru nad Bayernem przed 14 laty: