LM: Cud w Dortmundzie, gol "Lewego"! Real z awansem mimo porażki

Borussia Dortmund do 90. minuty przegrywała z Malagą 1:2, ale awansowała do półfinału Ligi Mistrzów! Dalej gra także Real Madryt, chociaż nieoczekiwanie przegrał w Stambule.

Malaga od początku meczu postawiła dortmundczykom trudne warunki. Borussia nie dochodziła do sytuacji strzeleckich tak łatwo jak w pojedynku na La Rosaleda. Pierwszą sytuację bramkową w 16. minucie zmarnował Robert Lewandowski, który zdecydował się na zaskakujący, techniczny strzał sprzed pola karnego i nieznacznie przestrzelił.

W 25. minucie trybuny na Signal-Iduna Park zamarły - po podaniu Isco na płaskie uderzenie z półobrotu zdecydował się Joaquin, a Roman Weidenfeller zareagował nieco zbyt późno i spóźnił się z interwencją. Podopieczni Juergena Kloppa zaskoczeni niekorzystnym dla siebie obrotem sprawy długo nie mogli zawiązać składnej akcji. Udało się to wreszcie w 40. minucie, kiedy Mario Goetze uruchomił Marco Reusa, a ten kapitalnie piętą wypuścił w bój "Lewego". Polak pomknął na bramkę, przerzucił piłkę nad Willy'm Caballero i doprowadził do wyrównania.

Borussia poczuła krew i ruszyła do zmasowanych ataków, ale jeszcze przed przerwą ponownie mogła przegrywać - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zza pleców obrońców wyskoczył Joaquin i mało włos po raz drugi nie pokonał Weidenfellera. W 48. minucie doświadczony bramkarz ponownie uratował Niemców, w wielkim stylu broniąc kolejną "główkę" strzelca gola dla Malagi.

Wiceliderzy Bundesligi posiadali przewagę i potrafili sforsować defensywę rywali, jednak razili nieskutecznością. Bliski szczęścia był w 53. minucie Goetze, ale - podobnie jak w pierwszym pojedynku - koszmarnie spudłował. Kwadrans przed końcowym gwizdkiem po płaskim dośrodkowaniu Łukasza Piszczka stuprocentową sytuację miał Reus. Skrzydłowy BVB przymierzył jak należy, ale fenomenalnie spisał się Caballero. Sytuacja powtórzyła się w 79. minucie, kiedy hiszpański bramkarz w wielkim stylu powstrzymał Goetzego!

Zmarnowane sytuacje zemściły się na gospodarzach w 82. minucie po szybkim kontrataku Malagi - Julio Baptista wyszedł przed linię obrony Borussii i strzelił obok Weidenfeller, a zmierzającą do siatki piłkę wpakował Eliseu. Uwadze arbitra uszło w tej sytuacji, że Portugalczyk znajdował się na spalonym.

Po drugim ciosie wydawało się, że Borussia już się nie podniesie, ale nic bardziej mylnego! W pierwszej minucie doliczonego czasu gry po zamieszaniu w polu karnym i akcji Nevena Suboticia i Felipe Santany do bramki trafił Reus, a kilkadziesiąt sekund później kibice w Dortmundzie oszaleli ze szczęścia, ponieważ z najbliższej odległości na listę strzelców przy pomocy Juliana Schiebera oraz Reusa wpisał się Santana. Niemcy dokonali prawdziwego cudu i zagrają w półfinale!

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Sporo emocji było we wtorkowy wieczór również w Stambule. Gospodarze grali ambitnie przy ogromnym wsparciu fanatycznej widowni, ale w pierwszej połowie rozczarowywali. Wydawało się, że Królewscy kwestię awansu rozstrzygnęli już w 8. minucie po dokładnym zagraniu Samiego Khediry i strzale do pustej bramki Cristiano Ronaldo.

Turecki zespół pierwsze uderzenie oddał dopiero w 38. minucie, jednak Wesley Sneijder nie sprawił żadnych kłopotów Diego Lopezowi. Po zmianie stron świetnej okazji do podwyższenia rezultatu nie wykorzystał CR7, skuteczniejszy okazał się za to Emmanuel Eboue, który wspaniale przymierzył z linii pola karnego w okienko. Galatasaray poszło za ciosem i nieoczekiwanie ponownie rozmontowało obronę Los Blancos - najpierw Sneijder płaskim strzałem pokonał Lopeza, a następnie Didier Drogba wykorzystał dogranie Nordina Amrabata!

W szeregach Realu zrobiło się nerwowo, jednak Jose Mourinho wzmocnił formację obronną wprowadzając Raula Albiola i Galatasaray, który by awansować musiało wygrać aż 5:1 nie zdobyło już więcej bramek, chociaż czerwoną kartką ukarany został Alvaro Arbeloa. Rezultat ustalił niezawodny Ronaldo, wykorzystując podanie Karima Benzemy, zdobywając 11. gola w obecnej edycji Ligi Mistrzów i umacniając się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców.

Borussia Dortmund - Malaga CF 3:2 (1:1)
0:1 - Joaquin 25'
1:1 - Lewandowski 40'
1:2 - Eliseu 82'
2:2 - Reus 90+1'
3:2 - Santana 90+2'

Składy:
Borussia Dortmund:

Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Santana, Schmelzer - Gundogan (86' Hummels), Bender (72' Sahin) - Błaszczykowski (72' Schieber), Goetze, Reus - Lewandowski.

Magala CF: Caballero - Gamez, Demichelis, Sanchez, Antunes - Joaquin (87' Portillo), Toulalan, Camacho, Duda (74' Eliseu) - Isco, Baptista (83' Santa Cruz).

Żółta kartka: Bender, Schmelzer (Borussia Dortmund) oraz Gamez, Toulalan (Malaga CF).

Pierwszy mecz: 0:0, awans: Borussia Dortmund.

Galatasaray Stambuł - Real Madryt 3:2 (0:1)
0:1 - Ronaldo 7'
1:1 - Eboue 57'
2:1 - Sneijder 71'
3:1 - Drogba 72'
3:2 - Ronaldo 90+3'

Składy:
Galatasaray Stambuł:

Muslera - Eboue (80' Elmander), Zan, Semih, Riera - Altintop (46' Amrabat), Melo, Inan - Sneijder - Bulut (63' Sarioglu), Drogba.

Real Madryt: Lopez - Essien (31' Arbeloa), Pepe, Varane, Coentrao - Khedira, Modrić - di Maria, Oezil (81' Albiol), Ronaldo - Higuain (73' Benzema).

Czerwona kartka: Arbeloa /90' za drugą żółtą/ (Galatasaray Stambuł).

Żółte kartki: Eboue, Sneijder, Amrabat (Galatasaray Stambuł) oraz Arbeloa (Real Madryt).

Pierwszy mecz: 0:3, awans: Real Madryt.

Komentarze (231)
avatar
paawloo123
10.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
JEEEEEEEEEST ALE MECZ!!!! 
LexoN
10.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja pier*ole, futbol jest niesamowity - piękny i okrutny zarazem. Strasznie mi szkoda Malagi, ale domyślam się co mogli czuć kibice BVB w tej końcówce - ja dotąd pamiętam tego genialnego gola In Czytaj całość
kari3d
10.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
komentatorzy byli straszni ja akurat byłem za malagą i to było strasznie denerwujące ogromny minus dla platformy n za to.komentator powinien być neutralny!!!!!!!! 
dcz..
10.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja chciałem apelowac o zmiane komentatorów na Nsport. Nie życzę sobie, komentatorów którzy w sposób jawny kibicują niemcom i mówią o borusii tak jakby to grała przynajmniej polska Reprezentac Czytaj całość
chris 70
10.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komentarz totalnie nie obiektywny ,musiałem się przyglądać czy to nie gra przypadkiem reprezentacja..."MY musimy srrzelić" przerosło wszystko!Mam nadzieję, że już nie będę musiał słuchać takich Czytaj całość