Vilanova zostaje w FC Barcelonie!
Po pierwszym półfinałowym spotkaniu z Bayernem Monachium szczególnie oberwało się trenerom Dumy Katalonii. Tito Vilanova zdecydował się tylko na jedną zmianę w trakcie meczu, a na boisku do ostatniego gwizdka pozostał m.in. bezproduktywny i nie w pełni formy Lionel Messi. Ponad 70 procent czytelników katalońskiego dziennika Sport uważa, że włodarze powinni rozważyć ewentualną zmianę sztabu trenerskiego. Co na to zarząd?
- Żaden cykl się nie zakończył. Mamy pewną strukturę i kontynuujemy pracę. To nie jest jak w 2003 roku, kiedy trzeba było sprowadzić dziewięciu graczy. Wtedy rzeczywiście była zmiana cyklu. Teraz nie mogę wyobrazić sobie Barcy bez Messiego, Xaviego, Iniesty, Pique czy Busquetsa. Barca ma też trenera na przyszły rok. Ufamy mu - zapewnił wiceprezydent ds. sportowych, Jose Maria Bartomeu.
Mobilizacja na Camp Nou, do wydania minimum 50 mln
Przedstawiciel Barcy wypowiedział się także na temat ewentualnych transferów: - Neymar interesuje naszych trenerów. Pytał o niego Guardiola i teraz Tito. Brazylijczyk ma kontrakt z Santosem i nie zanotowaliśmy, aby chciał odchodzić. Jeśli tak, spróbujemy. Valdes z kolei przyznał, że chce odejść w 2014 roku i nie musi koniecznie tego robić w najbliższe lato. Jakby co jesteśmy gotowi, ale nikt nie może nam dać takiej gwarancji jak Victor.
Właśnie obsada bramkarza jest jednym z najczęściej roztrząsanych punktów przez media. Według włoskiej prasy, nowym faworytem Tito Vilanovy jest Samir Handanović z Interu Mediolan. Kluczem do jego sprowadzenia ma być włączenie do transakcji Alexisa Sancheza, lecz prezes Massimo Moratti już odpowiedział, że zrobi wszystko, aby zatrzymać Słoweńca.
W tej sytuacji Blaugrana ma powalczyć o golkipera Galatasaray Stambuł - Fernando Muslerę, który ze swoją ekipą doszedł do ćwierćfinału tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Ponadto ponownie z Camp Nou jest łączony Luis Suarez, który po 10-meczowej karze ma rzekomo dość Premier League.
W chwili obecnej Barca ma zagwarantowane na letnie transfery 50 mln euro plus pieniądze ze sprzedaży graczy. Oprócz Sancheza z odejściem łączy się m.in. Davida Villę, Alexa Songa czy Cesca Fabregasa. Dziennik Marca zaznaczył, że najbliższe miesiące będą wielkim sprawdzianem dla dyrektora sportowego - Andoni Zubizarrety.
Madrycka gazeta wyliczyła bowiem zupełnie nietrafione transfery klubu w ostatnich czterech latach - Dmytro Czychryńskiego, Zlatana Ibrahimovicia, Aleksandra Hleba, Keirrisona, Henrique, Sancheza czy Songa. To właśnie na nich Barca wydała blisko 300 mln euro, ale tylko dwóch pozostało do dzisiaj w kadrze.
Real Madryt walczy o Verrattiego
Nie zabrakło również transferowych doniesień wokół Królewskich. Włoska prasa zapewnia, że mistrzowie Hiszpanii szykują 25 mln euro na Marco Verrattiego, który przed rokiem za połowę tej sumy zasilił Paris Saint Germain. Włocha na Santiago Bernabeu ma przyciągnąć faworyt do zastąpienia Jose Mourinho - Carlo Ancelotti.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)