Paweł Abbott: Gdyby Warta cały czas grała tak jak z nami, nie groziłby jej spadek
Mimo niskiego wyniku zwycięstwo Zawiszy w Poznaniu nie było zagrożone. Innego zdania jest jednak zdobywca decydującego gola dla bydgoszczan, Paweł Abbott.
To dość oryginalna opinia, bowiem w ciągu 90 minut zieloni stworzyli bardzo mało czystych sytuacji. - Być może, ale podobała mi się ich organizacja gry. Była ona na tyle dobra, że spotkanie miało wyrównany przebieg. Strzeliliśmy tylko jednego gola, a kolejny mógł paść ewentualnie po drugim rzucie karnym - dodał.
Przed ekipą Ryszarda Tarasiewicza arcyważna konfrontacja z Cracovią. Jeśli bydgoszczanie zdołają ją wygrać, przesuną się na 2. miejsce. - Zawsze gramy o pełną pulę, ale Pasy to rywal szczególny - nasz sąsiad w tabeli. Zobaczymy jak ten mecz się ułoży. Nie sądzę jednak, by środowy wynik był decydujący w kontekście walki o awans - zaznaczył.
Abbott to najskuteczniejszy strzelec Zawiszy. W obecnym sezonie zgromadził już jedenaście goli.
Michał Kołodziejski: Frustracja jest duża, ale ambicji na pewno nam nie zabraknie