W pojedynku sąsiadów z tabeli 1. ligi lepszy okazał się zespół Kolejarza Stróże. Bohaterem pojedynku był przeżywający drugą młodość napastnik Maciej Kowalczyk.
Snajper Kolejarza już w pierwszej akcji mógł zdobyć gola. Kowalczyk został przewrócony w polu karnym, ale sędzia Dawid Bukowczan nakazał grać dalej.
Bogdanka, która w poprzedniej kolejce przerwała passę sześciu kolejnych porażek, nie zamierzała czekać na to, co zrobią gospodarze i zaatakowała. Jednak uderzenie z dystansu Sebastiana Szałachowskiego zostało odbite na korner przez Łukasza Lisaka. Chwilę później, po drugiej stronie, ni to strzał ni dośrodkowanie Adama Giesy omal nie znalazło się w bramce gości.
Z biegiem minut optyczną przewagę uzyskał zespół Kolejarza, ale to Bogdanka powinna prowadzić, gdy z dystansu ładnie uderzył Tomasz Nowak. Świetną interwencją popisał się kolejny raz Lisak. W 26. minucie golkiper ze Stróż ponownie uchronił swój zespół przed utratą gola, gdy sparował strzał z rzutu wolnego Veljko Nikitovicia. Po chwili w świetnej sytuacji przestrzelił Nowak.
Nieskuteczna gra pod bramką Kolejarza szybko odbiła się czkawką drużynie gości. W 31. minucie piłkę w polu karnym otrzymał Kowalczyk, który precyzyjnym strzałem wyprowadził stróżan na prowadzenie.
Utrata gola podłamała lepszą do tego momentu Bogdankę i chwilę przed przerwą Giesa mógł podwyższyć prowadzenie gospodarzy. Czujnie zachował się golkiper z Łęcznej.
Na początku drugiej połowy kolejną doskonałą okazję zmarnowali goście. W bramce ponownie świetnie zachował się Lisak, broniąc uderzenie z dalszej odległości w wykonaniu Tomasa Pesira.
Niewykorzystana sytuacja sprawiła, że gracze Bogdanki przestali wierzyć w możliwość pokonania bardzo dobrze dysponowanego w środę bramkarza Kolejarza.
Gospodarze czekali na to, co zrobi rywal i wyprowadzali kontry. Początkowo graczom ze Stróż brakowało dokładności, ale w 76. minucie nieliczni fani Kolejarza po raz drugi mogli cieszyć się z trafienia swoich ulubieńców.
Wówczas dokładne dogranie Łukasza Bociana technicznym strzałem wykończył Kowalczyk. To nie był koniec strzelania w Stróżach, bowiem w doliczonym czasie gry napastnik gospodarzy po raz trzeci umieścił piłkę w siatce, strzelając do pustej bramki po podaniu jednego z partnerów.
Chwilę wcześniej Bogdanka mogła strzelić honorowego gola, ale po uderzeniu Szałachowskiego obrońca Kolejarza wybił piłkę z linii bramkowej.
Kolejarz Stróże - Bogdanka Łęczna 3:0 (1:0)
1:0 - Kowalczyk 31'
2:0 - Kowalczyk 76'
3:0 - Kowalczyk 90+4'
Przewidywane składy:
Kolejarz Stróże:
Łukasz Lisak - Witold Cichy, Dawid Szufryn, Krzysztof Markowski, Dariusz Walęciak - Janusz Wolański (62' Michał Gryźlak), Cheikh Niane, Marcin Stefanik (72' Łukasz Bocian), Kamil Kurowski (46' Rafał Pietrzak), Adam Giesa - Maciej Kowalczyk.
Bogdanka Łęczna: Paweł Socha - Cezary Stefańczyk, Dawid Sołdecki (46' Marcin Kalkowski), Tomasz Midzierski, Michał Benkowski - Michał Zuber (68' Tomasz Tymosiak), Veljko Nikitović, Tomasz Nowak, Michał Renusz - Tomas Pesír (81' Kamil Oziemczuk), Sebastian Szałachowski.
Żółte kartki: Sołdecki, Kalkowski, Nikitović (Bogdanka).
Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec).
Widzów: 180.