Dlaczego Bayern nie złożył oferty za Lewandowskiego?
Agenci Roberta Lewandowskiego nie mają już argumentów, by zmusić Borussię do sprzedania napastnika. Powód? W wyznaczonym przez dortmundczyków terminie do klubu nie wpłynęła żadna oferta.
Termin ultimatum upłynął, a - co wynika z wypowiedzi przedstawicieli BVB - oferta za polskiego gwiazdora ani z Bayernu Monachium, ani z żadnego innego klubu nie pojawiła się. Jak informuje Bild, Bawarczycy nie chcą godzić się na warunki ustalone przez Borussię i pozyskiwać Lewandowskiego za wszelką cenę. Kwota graniczna, jaką Bayern jest gotowy zapłacić za 24-latka, to 25 mln euro.
Według Bildu Bayern sporo ryzykuje, stosując tak zachowawczą taktykę. Działacze z Allianz Arena mają prawo obawiać się, że któryś z możnych angielskich bądź hiszpańskich klubów w najbliższych tygodniach zaproponuje za "Lewego" kwotę większą niż 30 mln euro i Borussia tę ofertę zaakceptuje. - Wychodzę z założenia, że Robert w przyszłym sezonie będzie grał w naszym zespole - podkreśla Juergen Klopp. Co na to sam zainteresowany? - Zostały jeszcze dwa mecze w tym sezonie i na nich się koncentruję. Myślę, że po finale Ligi Mistrzów wszystko będzie już jasne - komentuje piłkarz.
Ponieważ termin do składania ofert ustalony przez klub w porozumienia z agentami Lewandowskiego upłynął, Borussia ma możliwość zatrzymania snajpera do końca jego kontraktu. Trudno jednak przypuszczać, by czarno-żółci zdecydowali się zablokować transfer "Lewego" wbrew jego woli.