Najlepszy jesienią gracz Pasów pauzuje od 19 lutego, kiedy w sparingu z gruzińskim Czichura Saczchere (3:2) podczas drugiego zgrupowania w Turcji uszkodził troczki w stawie skokowym. Krakowianie zwlekali z decyzją o przeprowadzeniu operacji przez trzy tygodnie, licząc na to, że Słoweniec dojdzie do siebie po leczeniu zachowawczym, ale ostatecznie operacja okazała się niezbędna i dopiero teraz mógł wznowić treningi z zespołem na pełnych obrotach.
To duże wzmocnienie Cracovii przed finiszem ligi, biorąc pod uwagę, że jesienią był motorem napędowym zespołu Wojciecha Stawowego. , który stawiał na niego w każdym możliwym meczu ligowym. 26-latek opuścił tylko jedno spotkanie ligowe z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, w którym musiał pauzować z powodu kartek. Ponadto jesienią Pasy zdobyły 29 goli, a w 13 z nich Straus miał bezpośredni udział. Raz sam trafił do siatki, dwukrotnie Vladimir Boljević dobijał do bramki jego strzał, miał dwie asysty i zanotował aż siedem przedostatnich podań, które napędzały bramkowe akcje drużyny.
Straus w piątek wznowił treningi z zespołem, ale od kilkunastu dni trenował indywidualnie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by znalazł się w kadrze Cracovii już na środowy mecz z Sandecją w Nowym Sączu. Na to spotkanie po pauzie za kartki wrócą też Mateusz Żytko i Bartłomiej Dudzic. Zagrożeni absencją w nim z powodu kartek są natomiast Edgar Bernhardt i Krzysztof Danielewicz.
Do końca sezonu na boisku nie pojawią się już Marian Jarabica i Władisław Romanow.