- Gdybym mógł, sam kupiłbym Neymara, żeby zatrzymać go w Santosie - mówi Pele, który sam przed laty grał w tym klubie.
Trzykrotny mistrz świata zwraca jednak uwagę na to, że Santosowi przyda się zatrzyk gotówki ze sprzedaży Neymara: - To czas, by spokojnie się zastanowić. Santos musi spłacić swoje długi. To klub, który rozwija piłkarzy, tworzy ich i który nie wydał nic z pieniędzy otrzymanych za mnie, Pepe, Coutinho czy teraz Neymara. Trzeba trochę myśleć.