Polskie trio zawiodło w finale? "Lewy" zasłużył na czerwień, Piszczek przegrał kluczowy pojedynek

PAP
PAP

Piszczek, "Kuba" i "Lewy" nie należeli do najlepszych zawodników finału Champions League. Sprawdź, jakie noty piłkarzom Borussii Dortmund przyznali niemieccy dziennikarze.

W pierwszej odsłonie pojedynku na Wembley Robert Lewandowski potrafił stworzyć zagrożenie pod bramką Bayernu Monachium i prezentował się nieźle. Dziennikarze z Niemiec zwrócili uwagę na świetne uderzenie Polaka z 13. minuty oraz łatwe ogranie Jerome'a Boatenga i dojście do znakomitej pozycji strzeleckiej w 35. minucie.

Po zmianie stron "Lewy" spisywał się już znacznie słabiej. "W drugiej połowie był wyłączony z gry i nie przeprowadził żadnej godnej odnotowania akcji. Rywale bardzo często go podwajali, musiał ciężko walczyć z Boatengiem i Dante. Nieraz pełnił rolę pierwszego obrońcy swojej drużyny" - zauważyły niemieckie serwisy.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Snajper Borussii był bohaterem dwóch ostrych i kontrowersyjnych starć w strefie środkowej boiska. W 25. minucie Lewandowski został trafiony łokciem w twarz przed Francka Ribery'ego. "Francuz musiał dostać za to przynajmniej żółtą kartkę!" - uważają redaktorzy DerWesten. Na niespełna kwadrans przed końcem spotkania w roli winowajcy wystąpił Polak, który nadepnął leżącego na murawie Boatenga. "Za to zagranie Lewandowski musiał otrzymać czerwoną kartkę" - zawyrokował RevierSport.

"Miał idealną okazję do otworzenia wyniku, ale został zatrzymany przez Neuera" - napisały o Jakubie Błaszczykowskim niemieckie portale, nawiązując do sytuacji z 14. minuty finału. Kapitana reprezentacji Polski pochwalono za dużą aktywność i chęć do gry oraz przeprowadzenie wielu akcji prawą flanką. "Nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł w ofensywie, ponieważ musiał pracować w destrukcji i powstrzymywać Alabę oraz Ribery'ego" - stwierdzono na łamach RevierSport. "Pojedynek z Alabą rozstrzygnął na swoją korzyść" - ocenił serwis spox.com.

Nieco słabiej od prawego pomocnika oceniony został Łukasz Piszczek. "Pomimo tego, że grał z kontuzją biodra, spisał się dobrze przeciwko Ribery'emu. Nie udało mu się jednak zapobiec dwóm podaniom, jakie Francuz wykonał do Robbena, które zaowocowały obiema bramkami dla Bayernu" - skomentowano. "Na początku spotkania nie spuszczał Ribery'ego z oka, ale po zmianie stron nie był już tak czujny i w 89. minucie przegrał z rywalem pojedynek, który rozstrzygnął losy meczu" - dodali żurnaliści.

Najwyższe oceny spośród zawodników Borussii Dortmund otrzymali Roman Weidenfeller, Ilkay Gundogan oraz Marco Reus. 32-letniemu golkiperowi kilka redakcji przyznało najwyższą możliwą notę - "1". Nieco gorzej od Lewandowskiego i Piszczka oceniono natomiast Marcela Schmelzera i Matsa Hummelsa.

Oceny Polaków z Borussii kolejno od Bildu, sport1.de, RuhrNachrichten, spox.com, RevierSport, DerWesten i Sportalu ("1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki):

Łukasz Piszczek - "3", "3", "3", "4", "3,5", "3", "3,5"

Jakub Błaszczykowski - "2", "3", "3,5", "2", "3", "3,5", "3,5"

Robert Lewandowski - "2", "3", "3", "4", "4", "3", "3,5"

Źródło artykułu: