Reprezentant Belgii mocno przyczynił się do utrzymania Sunderlandu w Premier League i jest niepodważalnym numerem jeden w ekipie Paolo Di Canio, ale chciałby zmienić klub na większy, by mieć również pewne miejsce między słupkami swojej drużyny narodowej przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w Brazylii.
Według mirror.co.uk Wenger jest gotów sięgnąć do klubowej kasy, by "rozwiązać trwający długo na Emirates Stadium problem z bramkarzami".
Numerem jeden w bramce Arsenalu jest Wojciech Szczęsny, ale w minionym sezonie dobre występy przeplatał gorszymi i w dodatku nie zawsze był do dyspozycji Wengera. Wtedy zastępowali go Łukasz Fabiański, którego kontrakt z Kanonierami wygasa z końcem czerwca i nie zostanie przedłużony, oraz Vito Mannone.