Trener mistrzów Polski: Nigdy nie ukrywałem po co przychodzę do Legii
- Potrzebujemy wzmocnień, aby wyjść z twarzą z eliminacji do Ligi Mistrzów - mówi Jan Urban. Trener Legii Warszawa podsumował sezon, mówił o wzmocnieniach, osłabieniach oraz o najbliższych planach.
- Fajnie się wszystko dla nas ułożyło, bo po ostatnim meczu ze Śląskiem u nas czuliśmy niedosyt. Porażka na własnym boisku przytłumiła radość, a tym razem do tego nie doszło. Chcieliśmy tak właśnie zagrać ze Śląskiem - z kontrataku. Wiedzieliśmy, że będą chcieli wygrać, bo walczą o trzecie miejsce. Mieliśmy w tym spotkaniu mnóstwo takich akcji, po których strzelaliśmy bramki. Moja drużyna zagrała z czystą głową, bez presji i odpowiedzialności i to było widać. Powoli do nas dociera to, że jesteśmy mistrzami kraju. Siedziałem spokojnie na ławce rezerwowych i patrzyłem na trybuny. To był zaszczyt i przyjemność grać dla takich kibiców i przy takiej atmosferze. Chciałbym, aby każdy z zawodników zdał sobie sprawę i pamiętał o tym, że to piękne chwile w ich i w mojej karierze. Warto wygrywać, pracować ciężko dla takich chwil - skomentował szkoleniowiec.
- Oczywiście, że się tego nie spodziewałem, że będzie to tak łatwy mecz. Wręcz przeciwnie - początek nie wskazywał, że będzie tak dobrze. Śląsk w pewnym momencie zrezygnował. Ta bramka na 2:0 była niesamowicie ważna, aby zespół się jeszcze bardziej rozluźnił - dodał szkoleniowiec drużyny z Warszawy.
W całym sezonie Legia zdobyła 67 punktów i o sześć wyprzedziła Lecha Poznań oraz o aż 20 wrocławski Śląsk. Piłkarze z Warszawy strzelili 59 goli, a stracili 22 bramki.
Kto w nowym sezonie będzie jednak trenerem Legii?Urban w przeszłości pracował już w Legii. Kilka lat temu sukcesu jednak nie odniósł - teraz zdobył podwójną koronę, bo i mistrzowski tytuł, i Puchar Polski. - Nigdy nie ukrywałem po co przychodzę do Legii. Zastałem lepszą drużynę niż za pierwszym razem. Czasami jest tak, że człowiek zrzuca z siebie odpowiedzialność. Ja zawsze szanuję przeciwnika. W każdej lidze jest bardzo trudno jest być najlepszym, wiedziałem, że tak będzie z Legią w tym roku. Poznałem potencjał jaki mieliśmy. Wiedziałem, że po przejściach w poprzednim sezonie, tym razem musimy to zrobić. Wiadomo, że zawsze są momenty, gdzie nie jest łatwo. Przez dłuższy okres Lech chciał dodać nam niepewności. Walka o mistrzostwo prawie do samego końca była bardzo ciekawa i interesująca - zaznaczył szkoleniowiec.