W ostatnim spotkaniu z Miedzią Legnica (na boisku 2:2, ale wynik zweryfikowany jako walkower na korzyść gości) 22-letni napastnik zaliczył debiutanckie trafienie na zapleczu ekstraklasy, lecz był bardzo wzburzony faktem, że jego zespół nie zdołał utrzymać prowadzenia różnicą dwóch goli.
- Trzeba sobie powiedzieć otwarcie: w takich okolicznościach nie wolno nam tracić punktów. Cały czas ważą się losy utrzymania i musimy być zdyscyplinowani. Ciągle powtarzamy sobie, żeby nie dać się stłamsić, ale chyba pokutuje fakt, że nie mamy tak dużego doświadczenia jak inne drużyny - stwierdził Igor Jurga.
Niewykluczone, że w Brzesku 22-letni napastnik dostanie od trenera Krzysztofa Pawlaka kolejną szansę i znów wyjdzie na murawę w podstawowym składzie. Piłkarz ten nie imponuje wprawdzie skutecznością, ale jest niesamowicie silny i waleczny. Te atuty mogą być bardzo przydatne w twardym boju z Okocimskim. Sam Jurga pali się do gry: - Zdajemy sobie sprawę jaka jest sytuacja i co musimy zrobić. Obiecuję, że strzelimy gola - zakończył.
hehe