Cztery race i pacyfikacja sektora? "Popis" ochrony w Legnicy (foto)

Cracovia już w rok po spadku z ekstraklasy wywalczyła awans. Atmosferę święta kibicom Pasów w Legnicy popsuła jednak ochrona stadionu.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Krakowianie pokonując Miedź 3:1, zapewnili sobie dziewiąty w historii klubu awans do ekstraklasy i trzeci już w rok po spadku z najwyższej ligi. Tuż po tym jak w 72. minucie Bartłomiej Dudzic zdobył dla Pasów trzecią bramkę i zwycięstwo drużyny Wojciecha Stawowego było praktycznie niezagrożone, kibice Cracovii na swoim sektorze zaprezentowali "sektorówkę", "flagowisko" i odpalili cztery race. Użycie materiałów pirotechnicznych jest zabronione, ale ich odpalenie nie powinno prowadzić do pacyfikacji całego sektora, użycia gazu łzawiącego w kierunku kobiet i dzieci.

Skoro stadion jest wyposażony w monitoring, to można dzięki niemu zidentyfikować sprawcę i po zakończeniu meczu pociągnąć go do konsekwencji, a nie pacyfikować całą liczącą 350 osób grupę.

Ochronie na stadionie Miedzi zabrakło wyobraźni. Kiedy zaczęła pacyfikować sektor gości, w geście solidarności z fanami z Krakowa z ochroniarzami starli się kibice gospodarzy. Typowa, łatwa do przewidzenia reakcja łańcuchowa.
Miedź Legnica - Cracovia Kraków 1:3
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×