Jose Mourinho znów niebieski. The Special One po pierwszej konferencji

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Jose Mourinho jest już po pierwszej konferencji prasowej po tym jak objął posadę Chelsea Londyn. W poniedziałek Portugalczyk znów czarował dziennikarzy i pozował do zdjęć.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziewięć lat temu odbył pierwszą konferencję prasową, gdy obejmował Chelsea Londyn. - Czas leci. Wiele rzeczy wydarzyło się w moim życiu w ciągu ostatnich dziewięciu lat, ale mam taki sam charakter, mam to samo serce, mam ten sam rodzaj emocji wynikających z mojej pasji do piłki nożnej i mojej pracy. Jestem jednak inną osobą teraz - przyznał portugalski szkoleniowiec.

- Jeśli mam opisać siebie, to chciałbym opisać siebie jako osobę bardzo szczęśliwą, ponieważ jest to pierwszy raz, kiedy przychodzę do klubu, który od razu kocham - dodał.

Dziennikarze pytali Jose Mourinho o relacje z Romanem Abramowiczem. Media donosiły, że obaj panowie poróżnili się. - Ciągle słyszę, że w 2007 roku zostałem zwolniony, że mieliśmy kompletny rozpad naszych relacji - to nie była prawda. Wiele osób w to nie wierzy. Myśleliśmy, że to najlepsze dla nas, dla mnie i dla klubu. To było trudne dla nas obu, ale to było robione w drodze wzajemnego porozumienia. Dlatego dzisiaj możemy się tutaj spotkać. Myślę, że jestem z powrotem w Chelsea, bo jesteśmy w najlepszych momentach naszych karier i jesteśmy gotowi do pracy razem. Są znacznie lepsze warunki w tym czasie do sukcesu. Mamy wszystko co potrzeba - powiedział.

Nie chciał komentować decyzji Rafaela Beniteza. Hiszpan posadził na ławce rezerwowych ulubieńca Mourinho - Johna Terryego. - Nie chcę powiedzieć ani słowa o decyzjach Beniteza. Mogę mówić tylko o przyszłości, a przyszłość jest taka, że spotkamy się w lipcu i spróbujemy wydobyć z niego wszystko co najlepsze. Wiem na co go stać.

Czy Chelsea będzie skupiać się na jednych rozgrywkach? - Nie, skupiamy się na wszystkich czterech. Nie mogę powiedzieć, że jedne rozgrywki są ważniejsze od drugich. Liga Mistrzów to nie jest moja obsesja, ani też Chelsea.

Zapytany o przyszłość Romelu Lukaku oraz Kevina de Bruyne na Stamford Bridge, odparł: - Chcę się z nimi spotkać. Uczciwe będzie jak się jako pierwsi dowiedzą o swojej przyszłości. Chelsea zainwestowała wiele pieniędzy w młodych graczy i moją rolą jest wydobyć jak najwięcej z ich potencjału.

- Mam dopiero 50 lat. Uważam, że wciąż jestem młodym menedżerem. Przede mną nowy rozdział - zakończył Mourinho.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
dervorin
10.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe, co też zrobi w Chelsea JM.