Piotr Stokowiec: Chcę odpocząć od warszawskiego zgiełku

[tag=11589]Piotr Stokowiec[/tag] zaczął pracę w Jagiellonii Białystok od nawiązania do "Piłkarskiego Pokera": - Widzę, że - jak to w filmie - "społeczeństwo jest ofiarne". Chętnie odpocznę od warszawskiego zgiełku.

Nowy opiekun Jagi pozytywnie ocenił pracę trenera Tomasza Hajty, którego zastąpił na stanowisku, ale unikał porównań ze swoim poprzednikiem. Zapytany o to, w jakim stylu będzie prowadził Jagiellonię, skoro Hajto wzorował się na Schalke 04 Gelsenkirchen, odparł: - Nie czas na takie deklaracje, bo jak się okazuje, to może być pułapką. Nie chciałbym być porównany do poprzedników. Zaczynamy nowy rozdział i chcemy pracować na swoje konto. Chciałbym, żeby drużyna prezentowała się na miarę potencjału. Kadra jest przebudowywana i kiedy zostanie ostatecznie określona, będziemy mądrzejsi i będziemy mówili o systemach. Podobnie jeśli chodzi o cele - jest zbyt wcześnie, by o tym mówić, chociaż z zarządem mamy swoje cele. Celem nadrzędnym jest zajęcie wyższego miejsca. Po I rundzie będzie moment na weryfikację.

- Będę chciał zaszczepić drużynie swój punkt widzenia i swój punkt osobowości. Bierzemy się ostro do pracy, nie ma wiele czasu, chociaż u siebie gramy dopiero w 5. kolejce. Jagiellonia jednak nie najgorzej sobie radziła na wyjazdach i mam nadzieję, że tak będzie - dodaje 41-letni trener.

Jagiellonia jest w drugim w szkoleniowej karierze Stokowca podlaskim klubem. Pierwsze trenerskie kroki stawiał w latach 2006-2007 w Wigrach Suwałki. Chwali sobie środowisko, w którym przyjdzie mu pracować: - Widzę, że - jak to w filmie - "środowisko jest ofiarne". Mogę liczyć na pomoc z każdej strony. Chętnie odpocznę od tego warszawskiego zgiełku.

Kultowa scena, do której odwołuje się Stokowiec od 54. minuty filmu:

Jakie zmiany czekają drużynę z Białegostoku przed nowym sezonem? - Trwają rozmowy z zarządem i z nowymi zawodnikami. Te sprawy są w toku i za wcześnie na jasne deklaracje - mówi Stokowiec.

Niewykluczone, że do Białegostoku trafią byli zawodnicy Polonii Warszawa, którą Stokowiec prowadził w minionym sezonie. Mówi się przede wszystkim o Jakubie Tosiku.  - Nie ukrywamy, że jest w kręgu zainteresowań, ale nic nie jest przesądzone - asekuruje się szkoleniowiec.

Stokowiec nie zamierza wywracać do góry nogami ustalonego wcześniej planu przygotowań do sezonu. Pierwszy trening Jagę czeka 20 czerwca, tydzień później drużyna wyjedzie na 10-dniowy obóz do Boszkowa. - Mam w planie rozegranie 7 sparingów - mówi nowy trener Jagi.

Komentarze (0)