O tym, że Mario Goetze przenosi się z Borussii Dortmund do Bayernu Monachium, wiadomo już od wielu tygodni, ale zawodnik, którego transfer kosztował 37 mln euro, do tej pory nie zabierał głosu na temat swojej decyzji. W poniedziałek 20-latek przerwał milczenie za pośrednictwem swojego oficjalnego konta na Facebooku.
- Jest dla mnie ważne, że mogę w tym momencie powiedzieć szczere "dziękuję". Dzięki Dortmund - dzięki BVB! - stwierdził Goetze i dodał: - Urlop zbliża się do końca i przede mną nowy kapitał w karierze.
Wpis wywołał falę niepochlebnych komentarzy pod adresem zawodnika, którego kibice Borussii uważają za zdrajcę i sprzedawczyka. Goetze mylnie użył bowiem niemieckiego słowa "Kapital" oznaczającego kapitał (środki pieniężne) zamiast słowa "Kapitel" - rozdział (zdanie miało brzmieć: "... przede mną nowy rozdział w karierze")
Fani z nieskrywaną satysfakcją przyznawali, że popełnioną literówką "Super Mario" ujawnił, iż na jego decyzję wpływ miały przede wszystkim pieniądze - w Monachium reprezentant Niemiec będzie zarabiał za każdy sezon ponad 10 mln euro, podczas gdy jego roczna pensja w Dortmundzie nie przekraczała połowy tej kwoty.
Pomyłka została szybko skorygowana, jednak kibice wicemistrza Niemiec nie zmarnowali okazji, by kolejny raz poniżyć wychowanka BVB. "Nowy kapitał - trafnie to ujął", "Wreszcie przyznał, że chodzi o pieniądze", "Zdradzić przyjaciół dla pieniędzy? Judasz!" - skomentowali.