Andrzej Juskowiak dla SportoweFakty.pl: Nie ma wybijających się jednostek

Polskie drużyny poznały swoich przeciwników na początku europejskiej przygody. Andrzej Juskowiak jest zdania, że zwłaszcza Legia Warszawa i Lech Poznań nie powinny mieć problemów z ograniem rywali.

Artur Długosz
Artur Długosz
Jak spiszą się polskie drużyny w europejskich pucharach? Chociaż to dopiero początek międzynarodowej przygody, to czy polskie kluby nie będą miały problemów z ograniem przeciwników? - Jeżeli mamy się obawiać o nasze zespoły w europejskich pucharach już w tej pierwszej rundzie, na pierwszej przeszkodzie, na najniższych szczeblu i z teoretycznie najsłabszymi przeciwnikami, których możemy napotkać, to nie jest dobrze. Myślę, że jednak zwłaszcza Legia i Lech, tak jak przez ostatnie pół roku zdominowały naszą Ekstraklasę, tak powinny sobie spokojnie poradzić. Trudniej na pewno będzie w następnych rundach i to chyba dużo będzie zależało od szczęśliwego losowania. Chcielibyśmy, żeby tę dominację z ostatniego roku Legia Warszawa i Lech Poznań potwierdziły też w europejskich pucharach. Tak naprawdę to dopiero to jest weryfikacja i umiejętności, i możliwości tego, co przez cały sezon zrobiły nasze zespoły - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Andrzej Juskowiak

Były reprezentant Polski uważa, że Legia Warszawa może powalczyć o awans do Ligi Mistrzów, ale... - Legia będzie w stanie powalczyć o Ligę Mistrzów, natomiast teraz jest pytanie czy zrobi to skutecznie, bo nasze zespoły jednak mają z tym problem. Dużo będzie zależało od dobrego losowania i od tego czy jeszcze Legia poszuka dobrego, solidnego obrońcy, bo tu są chyba największe problemy i ubytki - zwłaszcza po odejściu Artura Jędrzejczyka, który prezentował się najsolidniej w tej formacji i w linii obrony Legii miał najrówniejszą formę przez cały sezon - skomentował były napastnik.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Jak na razie polskie kluby głównie kupują zawodników, a nie się ich pozbywają. Juskowiak tę kwestię "ugryzł" z drugiej strony. - Należy się zastanowić dlaczego tak się dzieje. To znaczy, że nie mamy tylu ciekawych piłkarzy w naszej Ekstraklasie i być może dlatego brakuje chętnych do kupna zawodników, którzy na co dzień grają w naszej lidze. Nie ma takich wybijających się jednostek. Fakt, że sami zawodnicy wybrali najlepszym piłkarzem poprzedniego sezonu Roberta Demjana, który gra w zespole, który bronił się przed spadkiem, to nie najlepiej świadczy o naszej ekstraklasie - o zawodnikach, którzy biją się o mistrzostwo Polski, zdobywają je. Tam nie ma piłkarzy, którzy gwarantują wysoki poziom przez cały sezon - podsumował Andrzej Juskowiak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×