Ruch Zdzieszowice, Puszcza Niepołomice, Luboński KS - to kluby, po porażkach z którymi już w I rundzie rywalizacji o Puchar Polski z rozgrywkami żegnał się GKS Katowice. W tym roku - z okazji zbliżającego się jubileuszu 50-lecia klubu - drużyna z Bukowej ma w rozgrywkach o krajowy puchar solidnie namieszać.
- Okres przygotowawczy będzie dla nas bardzo krótki. Trwa niewiele ponad trzy tygodnie, aż do pierwszego meczu w Pucharze Polski. Od tego spotkania zaczyna się dla nas gra o stawkę i wszystkie nasze siły koncentrujemy na tym właśnie spotkaniu - zapewnia Rafał Górak, trener katowickiej drużyny.
GieKSa do inauguracji sezonu przygotowuje się na własnych obiektach. W najbliższy weekend rozegra mecze kontrolne z BKS-em Stal Bielsko-Biała i Wisłą Kraków. Na dalszym etapie przygotowań katowiczanie wyjadą na zgrupowanie do Dzierżoniowa.
Największe zmartwienie dla sztabu szkoleniowego to na dziś... problemy logistyczne. - Mecz Pucharu Polski gramy trzy dni przed startem I ligi, którą zainaugurujemy w Świnoujściu. Dla nas to pewnego rodzaju zmartwienie, bo za trzema z potencjalnych rywali wiąże się potrzeba dalekiego wyjazdu. Możemy jechać do Kartuz, Suwałk lub Pruszkowa i w takim wypadku nie będziemy już wracać na Śląsk, a od razu udamy się na Pomorze - wyjaśnia szkoleniowiec GieKSy.
- Nadchodzący sezon będzie dla nas wyjątkowy, bo 27 lutego będziemy obchodzić jubileusz 50-lecia powstania klubu. Przygotowania do obchodów kontynuować będziemy już od rundy jesiennej. Bardzo byśmy chcieli, żeby stadion przy Bukowej zapełnił się. Do tego liczymy na sukces sportowy - przyznaje Marcin Janicki, dyrektor ds. marketingu katowickiego klubu.
Szef działu PR klubu z Bukowej liczy na sukces w pucharowych rozgrywkach. - Chcielibyśmy namieszać w Pucharze Polski, bo dobrego wyniku w tych rozgrywkach bardzo nam potrzeba. W tej sprawie będziemy chcieli zorganizować jeszcze dodatkową konferencję prasową - dodaje Janicki. - Ale to już wtedy, kiedy Puchar Polski wygramy - ripostuje Wojciech Cygan, prezes 3-krotnego zdobywcy krajowego pucharu.