Podbeskidzie chce zatrudnić trzech zawodników, sprawdzi też byłą gwiazdę

Podbeskidzie zaczyna finalizować roszady personalne. W najbliższych dniach Górale najprawdopodobniej zakontraktują trzech piłkarzy. Trener Czesław Michniewicz sprawdzi ponadto byłą gwiazdę klubu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Solidnymi wzmocnieniami ekipy z Bielska-Białej powinni być Rudolf Urban i Wojciech Szymanek. - Obaj byli z nami na zgrupowaniu we Wronkach i sztab szkoleniowy miał okazję, by się im dokładnie przyjrzeć. Wystąpili też w sparingach. Przekazano już władzom klubu pozytywną rekomendację i w najbliższych dniach toczyć się będą rozmowy kontraktowe. Osiągnięcie porozumienia w kwestiach finansowych to już ostatni etap, bo pod względem czysto piłkarskim żadnych wątpliwości nie ma - poinformował portal SportoweFakty.pl rzecznik prasowy Podbeskidzia, Marcin Zarębski.

Urban występował ostatnio w Piaście Gliwice. W rundzie wiosennej minionego sezonu zaliczył dziewięć meczów w T-Mobile Ekstraklasie, strzelając jednego gola. Szymanek z kolei ma za sobą pobyt w Polonii Warszawa. W edycji 2012/2013 na boiska najwyższej klasy rozgrywkowej wybiegał ośmiokrotnie.

Kolejnym nowym nabytkiem Górali ma być 18-letni Łukasz Żegleń, który piłkarskie szlify zbierał w Gwarku Zabrze. - To młody zawodnik z dużymi perspektywami na przyszłość. On także przekonał trenera Czesława Michniewicza do swoich umiejętności i musi tylko porozumieć się z władzami klubu co do warunków kontraktu - powiedział Zarębski.

Nieco dłuższą drogę do gry w Bielsku-Białej ma natomiast Krzysztof Chrapek. 27-letni napastnik reprezentował ostatnio barwy IV-ligowego Pasjonata Dankowice, a wcześniej miał aż dwuletnią przerwę od futbolu. Była ona związana z niekończącymi się urazami, z którymi filigranowy piłkarz walczył tuż po przejściu do Lecha Poznań (w sezonie 2009/2010). Przed tym transferem był związany właśnie z Podbeskidziem, gdzie spisywał się świetnie i strzelił osiemnaście goli w I lidze.

Niewykluczone, że Chrapek odbuduje się właśnie w zespole, z którego miał wypłynąć na szerokie wody. - Został u nas dobrze zapamiętany, bo w przeszłości wiele zrobił dla drużyny. M. in. dlatego dostanie teraz szansę na powrót - oznajmił rzecznik prasowy Górali.

27-latek musi jednak przejść testy. - Jesteśmy profesjonalnym klubem i wiadomo, że z nikim nie podpiszemy umowy za zasługi. Krzysztof zostanie sprawdzony zarówno pod kątem medycznym, jak i sportowym. W tym przypadku na ostateczną decyzję trzeba będzie poczekać dłużej - zakończył Zarębski.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Raport SportoweFakty.pl: Faceci do wzięcia, których nikt nie chce

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×