Do dziś nie poznaliśmy programu wyborczego żadnego z kandydatów, także Grzegorza Lato. Wiemy jedynie tyle, że nie jest on zwolennikiem selekcjonera Leo Beenhakkera.
- To dziennikarze wmówili opinii publicznej, że nie cierpię Beenhakkera, że chętnie się go pozbędę przy pierwszej okazji. Ale to nieprawda! Uczciwie powiem: nie jestem ślepym fanem trenera Leo, ale potrafię docenić to, co zrobił dla polskiej piłki - tłumaczy w rozmowie z Przeglądem Sportowym były reprezentant Polski.
Lato wyjaśnia również filozofię tzw. betonu w PZPN: - Na armię piłkarskich działaczy w terenie mówicie, że to jest "beton". I bardzo dobrze! Bo z czego buduje się fundamenty solidnego gmachu? Z betonu! Bez tych ludzi nie będzie istniał PZPN, nie będzie polskiej piłki nożnej. Fundamenty nowej federacji muszą być betonowe. Utożsamiam się z tymi ludźmi, jestem z nimi i liczę na ich współpracę.