Radni znów pomogą Koronie? W czwartek głosowanie
Kielecki klub znów wystąpił do Rady Miasta o dofinansowanie. Tym razem chodzi o kwotę 3,2 miliona złotych. O tym czy Korona dostanie zastrzyk gotówki zdecyduje czwartkowe głosowanie.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Korona potrzebuje od miasta dodatkowych 3,2 mln złotych. Pieniądze te mają pozwolić na bieżącą działalność klubu, w tym uregulowanie zaległości wobec zawodników. Z racji, że nie jest to pierwsza tego typu prośbą w stolicy woj. świętokrzyskiego rozgorzała dyskusja.
Jak bowiem bywa przy tego rodzaju sytuacjach doszło do podziału na zwolenników i przeciwników udzielenia pomocy finansowej. Argumenty tych pierwszych opierają się m.in. na podkreślaniu jak wielkim symbolem miasta jest Korona, a także zwróceniu uwagi na 40-lecie istnienia klubu, które obchodzone jest w tym roku. Oprawa przygotowana przez żółto-czerwonych fanów na niedzielny mecz ze Śląskiem Wrocław miała o tym przypomnieć.
Nie bez znaczenia przy głosach sprzeciwu jest bezskuteczne poszukiwanie nowego właściciela dla Korony. Od 2008 roku klub wraz ze stadionem jest na garnuszku miasta. Co prawda sytuacja ta może się zmienić, po tym jak prezes żółto-czerwonych Tomasz Chojnowski poinformował o rozmowach jakie prowadzi z holenderskim inwestorem. Niestety nie wiadomo na jakim są one etapie, co staje się kolejnym argumentem dla przeciwników dofinansowania, którzy obawiają się, że tak jak to miało miejsce w przeszłości tak i teraz nic z nich nie wyniknie.
W czwartek o godzinie 10 radni mają zająć się całą sprawą. Głosowanie z pewnością poprzedzi debata, podczas, której można się spodziewać kolejnych argumentów za i przeciw. Nie jest wykluczone, że pod kieleckim ratuszem zgromadzą się kibice Korony, by "dopingować" radnych do podjęcia korzystnej dla klubu decyzji.