Runda wiosenna minionego sezonu była dla Piotra Zielińskiego znakomita. 19-latek nieoczekiwanie przebił się do pierwszej drużyny Udinese Calcio, wystąpił w 9 meczach Serie A i zadebiutował w dorosłej reprezentacji Polski. Jak będzie w nowych rozgrywkach, które zespół Francesco Guidolina rozpoczyna już 1 sierpnia?
[i]
- Muszę pracować nad wzmocnieniem nóg i prostszą grą. Trener mówi mi, że muszę grać podaniami i dużo biegać. Pozycja? Najlepiej czuję się jako rozgrywający, ale rola klasycznego pomocnika też jest w porządku[/i] - tłumaczy kadrowicz Waldemara Fornalika. - Grając z Di Natale trzeba sporo biegać, natomiast przy Murielu i Pereyrze nieco mniej. Tym niemniej Di Natale jest rewelacyjny, w mojej ocenie wraz z Tottim i Pirlo to najlepszy piłkarz we Włoszech - przyznaje Zieliński.
- Przede mną bardzo trudny egzamin. Mam większą odpowiedzialność niż do tej pory, ale konkurencja jest bardzo duża na czele z Maicosuelem (Brazylijczyk występujący na tej samej pozycji co Polak - przyp.red.). Sądzę jednak, że z pomocą trenera Guidolina mogę się przebić - zapowiada były gracz Zagłębia Lubin.
Którzy piłkarze są dla Zielińskiego wzorem do naśladowania? - W dzieciństwie moim idolem był Zidane, a teraz wzoruję się na Nasrim, Oezilu i Cazorli - wyznaje jeden z największych talentów polskiego futbolu.
Jak 19-latek ocenia szanse biało-czerwonych na awans do mistrzostw świata? - Jesteśmy w dobrej kondycji, gdy chodzi o stadiony i kibiców, ale pod względem piłkarskim dołujemy. Na mundial raczej nie uda się zakwalifikować. Musielibyśmy wygrać trzy mecze, w tym pojedynek z Anglikami - ocenia Zieliński.