Eidur Gudjohnsen: Nie jesteśmy zaskoczeni porażką

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Była gwiazda światowej piłki, zawodnik Chelsea Londyn i FC Barcelony, a obecnie piłkarz Club Brugge, nie jest zaskoczony postawą Śląska Wrocław w czwartkowym meczu. - Spodziewaliśmy się tego - mówi.

Po świetnym meczu Śląsk Wrocław w III rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej pokonał zdecydowanie wyżej notowany od siebie Club Brugge. - Nie jesteśmy jakoś bardzo zaskoczeni tą porażką. Wiedzieliśmy, że to dla nas nie będzie łatwe spotkanie. Spodziewaliśmy się, że będziemy musieli mocno walczyć o zwycięstwo. Popełniliśmy zdecydowanie za dużo prostych błędów, ale stać nas o wiele więcej, niż pokazaliśmy - skomentował Eidur Gudjohnsen.

- Naszym największym problemem był brak przechwytów, a przez to musieliśmy biegać za piłką. Śląsk miał przewagę, ale w drugiej połowie przy odrobinie szczęścia mogliśmy zdobyć bramkę. Nie graliśmy dobrze, ale kilka szans sobie stworzyliśmy - dodał były zawodnik Chelsea Londyn i FC Barcelony.

W czwartek Belgowie zbyt dużo na boisku do powiedzenia nie mieli. Piłkarze Club Brugge już teraz liczą jednak na spotkanie rewanżowe. - Byliśmy przygotowani do trudnego meczu - wiedzieliśmy, że Śląsk ma dobrych zawodników. Co do atmosfery na stadionie, to była ona bardzo dobra, a sam mecz był toczony w dobrym tempie - podsumował Gudjohnsen.

Źródło artykułu: