Kapitan ROW-u wraca do gry

Kamil Kostecki, zawodnik Energetyka ROW Rybnik, który z powodu urazu nie wystąpił w meczu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, wraca do gry. W sobotę może wystąpić przeciwko Stomilowi Olsztyn.

Beata Fojcik
Beata Fojcik

To bardzo dobra wiadomość dla kibiców beniaminka. Kapitan ROW-u w ubiegłym sezonie zdobył 13 bramek na boiskach II ligi i w dużym stopniu przyczynił się do awansu rybniczan na zaplecze T-Mobile Ekstraklasy.

Fani zielono-czarnych wybrali 30-letniego gracza piłkarzem minionego sezonu. Z kolei dla Kosteckiego okres przygotowawczy przed tegorocznymi rozgrywkami nie potoczył się do końca pomyślnie.

- Jestem w średnim stopniu zadowolony z okresu przygotowawczego, bo złapałem dwa lekkie urazy - przyznaje zawodnik, który stanowił o sile zespołu z Gliwickiej. - Trochę się męczyłem, bo nie wszystko przebiegło tak pozytywnie, jak poprzednio - mówi kapitan Energetyka ROW Rybnik.

W 1. kolejce I ligi, kiedy to rybniczanie grali z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza, doświadczonego pomocnika zastąpił Szymon Jary, który może wybiec na murawę w miejsce Sławomira Szarego, pauzującego za czerwoną kartkę również w pojedynku ze Stomilem Olsztyn.

W wyjazdowym spotkaniu z Dumą Warmii drużyna ROW-u zmierzy się w sobotę. Czy już od pierwszej minuty na wracającego po krótkiej przerwie Kamila Kosteckiego postawi trener rybniczan Ryszard Wieczorek? - Myślę, że z czasem będzie to wyglądało coraz lepiej i pomogę tej drużynie - optymistycznie puentuje gracz ekipy z Gliwickiej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×