Powrót króla - zapowiedź meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków

Paweł Brożek wrócił do Wisły Kraków i od razu ma zagrać w podstawowym składzie przeciwko Śląskowi. Wrocławianie ostatnio świetnie zaprezentowali się przeciwko Club Brugge. Teraz zagrają tak samo?

Piłkarze Śląska Wrocław są teraz na ustach całej piłkarskiej Polski. Wrocławianie w miniony czwartek w III rundzie kwalifikacji do Ligi Europejskiej pokonali bowiem wysoko notowany Club Brugge. Śląsk zagrał odważnie, nieustępliwie i przede wszystkim bardzo dobrze, dzięki czemu odniósł zasłużone zwycięstwo. Rozgrywki pucharowe to jednak jedno, a T-Mobile Ekstraklasa to drugie. O ile w Europie brązowi medaliści mistrzostw Polski pokazują się z bardzo dobrej strony, to w lidze na razie im się nie wiedzie.

Zielono-biało-czerwoni najpierw zremisowali z Koroną Kielce, a w minionej serii gier musieli uznać wyższość Jagiellonii Białystok. W obu tych meczach wrocławianie nie pokazali tego, na co ich stać. - Gramy bardzo często. Przed Jagiellonią mieliśmy tylko dwa dni przerwy, a za sobą mieliśmy jeszcze podróż. Teraz też przed nami spotkanie w niedzielę, ale za to odbędzie się ono u nas. Podróży nie będzie i będziemy mieli więcej czasu, aby odpocząć. Sądzę, że z tego to się bierze. Kadry nie mamy jakiejś szerokiej, abyśmy się mogli wymieniać na każdej pozycji. Sądzę, że tylko i wyłącznie rozchodzi się o siły - wyjaśnia Krzysztof Ostrowski. Rzeczywiście Stanislav Levy na każdym kroku narzeka, że ma zbyt wąską kadrę i nie może wystawić dwóch równowartościowych jedenastek. Opiekun WKS-u starał się już kombinować ze składem, ale nie do końca to się sprawdzało i w końcu na boisku tak czy siak musieli się pojawić ci, na których w Śląsku liczy się najbardziej.

Teraz wydaje się, że wrocławianie do gry desygnują raczej najmocniejszy skład. W końcu Śląsk musi odnieść zwycięstwo w lidze, bo jednak każdy punkt, mimo reformy rozgrywek, wydaje się być cenny. Być może szansę na pokazanie swoich umiejętności dostanie nowy stoper WKS-u, Oded Gavish, który zluzuje grającego ostatnio w każdym spotkaniu Adama Kokoszkę.      

W Wiśle Kraków szykuje się natomiast wielki powrót. W miniony wtorek Paweł Brożek wrócił do drużyny z Krakowa po 2,5-letniej przerwie na grę w Trabzonsporze, Celtiku Glasgow i Recreativo Huelva. Tego dnia po raz pierwszy trenował z nowymi kolegami, a już w niedzielę znajdzie się w wyjściowym składzie Białej Gwiazdy na wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem. - Mogę zdradzić, że Paweł Brożek na pewno będzie grał od początku. Zaskoczył mnie pozytywnie przygotowaniem fizycznym. Dobrze wygląda, więc musiał w domu coś sam robić, bo nie widać u niego zmęczenia i pała chęcią do gry - mówi Franciszek Smuda. W Krakowie wierzą, że Brożek po powrocie do Białej Gwiazdy może sięgnąć po trzecią w karierze koronę króla strzelców polskiej ekstraklasy. - Tym bardziej, że ostatnio nie potrzeba do tego wiele bramek. Paweł zdobywał tytuł z 23 i 19 bramkami, a ostatnio wystarczyło do tego 14 goli. Będziemy cierpliwie czekali, bo Paweł nie przygotowywał się z drużyną, ale ja w niego bardzo mocno wierzę - przekonuje Jacek Bednarz.

Od początku spotkania z WKS-em raczej nie zagrają Patryk Małecki i Emmanuel Sarki, bowiem Franciszkowi Smudzie nie podobało się, że ci zawodnicy nie realizowali założeń w meczu z Koroną w Kielcach. Paweł Stolarski natomiast dostanie czas na regenerację młodego organizmu. W ostatnich dniach w Wiśle jest sporo zamieszania z Cezarym Wilkiem, który chce zmienić pracodawcę. - Wilk jest w kadrze na Śląsk. To jest jego sprawa, czy chce odejść. Na razie jest naszym zawodnikiem, trenuje solidnie, więc uważam go za piłkarza Wisły - mówi Smuda.   

Niedzielne spotkanie raczej zapowiada się ciekawie. Wisła skazywana na porażki w lidze, ostatnio wygrała w Kielcach, co długo nikomu się nie udawało. Wrocławianie natomiast w końcu muszą powalczyć o triumf w lidze. Jeżeli Śląsk w niedzielę zagra tak, jak w miniony czwartek, to mimo wszystko patrząc na skład Wisły, Białą Gwiazdę może rozbić w proch i pył. Czy tak jednak się stanie?
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków / nd. 04.08.2013 godz. 18.00

Przewidywane składy:

Śląsk Wrocław: Gikiewicz - Socha, Gavish, Pawelec, Dudu - Stevanović, Hołota - Patejuk, Mila, Plaku - Paixao.

Wisła Kraków: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Jovanović, Bunoza - Wilk, Stjepanović - Chrapek, Garguła, Boguski - Brożek.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Zamów relację z meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Wyślij SMS o treści PILKA.WISLA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (5)
avatar
piterson
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
3:2 DLA WISŁY 
Max_wro
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Myślę, że niestety Śląsk jednak przejdzie obok tego meczu. Ważniejszy dla zawodników jak i klubu będzie mecz w Belgii bo dalsza gra w pucharach przyniesie pieniądze z którymi bardzo słabo w Ślą Czytaj całość
avatar
Laroslaw
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Uwazam ze powinni utrzymac ta sama intensywnosc gry nie ogladajac sie na mecz w Belgii bo licza sie przede wszystkim kibice a mysle ze calej Polsce podobala sie intensywnosc i zaangazowanie w m Czytaj całość