Kolejny dramat i kolejna długa przerwa Jakuba Świerczoka

Utalentowany polski napastnik ponownie doznał ciężkiej kontuzji, która wykluczy go z gry na dłuższy okres. Jakub Świerczok może narzekać na ogromnego pecha.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Na początku sezonu 2012/2013 Jakub Świerczok, przebywając na wypożyczeniu z FC Kaiserslautern do Piasta Gliwice, zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i musiał pauzować przez wiele, wiele miesięcy.

Przed nowym sezonem 20-latek powrócił do Niemiec i decyzją trenera Franco Fody przygotowywał się do rozgrywek w drużynie rezerw, która na co dzień występuje w Lidze Regionalnej (IV szczebel rozgrywek).

Świerczok osiągał coraz wyższą formę, ale w meczu kontrolnym z 1860 Monachium II ponownie zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie i musiał poddać się operacji, którą przeprowadzono w Berlinie.

Trudno wyrokować, kiedy urodzony w Tychach napastnik powróci do gry. Obecnie dla Świerczoka najważniejsze jest zdrowie i powrót do pełnej sprawności. Szybko rozwijająca się do połowy 2012 roku kariera młodzieżowego reprezentanta Polski stanęła pod dużym znakiem zapytania.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×