Każde pokolenie ma własny czas.
Każde pokolenie chce zmienić świat.
Każde pokolenie odejdzie w cień.
A nasze? Nie!
Refren piosenki pt. "Pokolenie" zespołu Kombi idealnie oddaje w obecnym sezonie postawę Sobolewskiego, aktualnego piłkarza Górnika Zabrze, który w trakcie lata przyszedł na Roosevelta po wieloletniej grze w krakowskiej Wiśle. 36-letni były reprezentant Polski to wielkie wzmocnienie zespołu prowadzonego przez trenera Adama Nawałkę. - Górnik potrzebował takiego piłkarza z charakterem i cechami przywódczymi. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Radek Sobolewski gra teraz w Zabrzu - przyznał Krzysztof Maj, wiceprezes ds. sportowych zabrzańskiego klubu.
Pomimo początkowej niechęci ze strony zabrzańskich fanów, dziś coraz mniej osób wyobraża sobie wyjściową jedenastkę bez "Sobola". To dzięki niemu kibice Górnika mogli cieszyć w ubiegłej kolejce ze zwycięstwa nad lokalnym rywalem, Piastem Gliwice. Piłkarze Nawałki wygrali 2:1, a były kapitan Wisły strzelił decydującego gola dla swojego nowego zespołu. W poprzednich meczach, które rozegrane zostały na wyjeździe, Górnik bezbramkowo zremisował z Białą Gwiazdą oraz wygrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1.
Na piłkarzy z Zabrza czekają już gospodarze sobotniego starcia, którzy pomimo rozpoczęcia sezonu od wysokiej porażki 1:5 z mistrzem Polski przy Łazienkowskiej, mają sześć punktów na koncie po trzech spotkaniach. Mniej doświadczeni czerwono-biało-czerwoni nie obawiają się piłkarzy Górnika i zapowiadają ostrą walkę o każdy centymetr boiska. - Mecz z Górnikiem będzie ciężki, jak każdy. Mamy na uwadze, że zabrzanie dobrze zaczęli ten sezon i wyglądają w lidze na czołowych kandydatów do górnych lokat w tabeli. Nas to jednak nie sparaliżuje. Gramy w końcu u siebie. Dwunasty zawodnik nam jak na razie pomagał i wychodziło mu to. Myślę, że w sobotę będzie podobnie. Jestem optymistycznie nastawiony - powiedział 20-letni pomocnik Widzewa, Bartłomiej Kasprzak. Najprawdopodobniej to on będzie bezpośrednim rywalem Sobolewskiego na boisku. Obu panów wiekowo dzieli aż 16 lat.
Łodzianie wygrali dwa poprzednie spotkania u siebie po 2:1 - z Zawiszą Bydgoszcz oraz Koroną Kielce. Bohaterem Widzewa stał się Eduards Visnakovs, autor wszystkich bramek w obu zwycięskich meczach. Łotewski napastnik zaliczył tym samym prawdziwe wejście smoka, zdecydowanie poprawiając humory kibiców czerwono-biało-czerwonych. Duże powody do zadowolenia łódzkim fanom dostarcza także jeden z nielicznych weteranów przy Piłsudskiego - Marcin Kaczmarek, który podobnie jak Sobolewski, przystąpił do sezonu w bardzo dobrej formie.
Trener Mroczkowski ma za to nie lada kłopot w defensywie, ponieważ wciąż nie może wstawić do składu aż trzech piłkarzy tej formacji - Michała Płotki, Piotra Mrozińskiego oraz Hachema Abbesa. Wszyscy wymienieni w dalszym ciągu nie trenują z zespołem z powodu urazów. Mecz z Koroną pokazał jednak, że prawdopodobnie na dobre do pierwszego składu wraca niesforny Thomas Phibel. Wygląda na to, że szkoleniowiec łódzkiego klubu porozumiał się z Gwadelupczykiem i wybaczył niesubordynację podczas okresu przygotowawczego.
Tylko z Legią Warszawa łodzianie rozegrali więcej spotkań w ekstraklasie. Górnik Zabrze ustępuje w tej statystyce zaledwie o jeden mecz. W dotychczasowej historii spotkań obu zespołów górą ekipa Widzewa, która na 66 rozegranych meczów wygrała 27. 19 starć zakończyło się zwycięstwem zabrzan, a w pozostałych 20 padł remis. Ponadto, zabrzanie nie wygrali w Łodzi od 10 lat, kiedy to 8 maja 2004 roku wygrali na stadionie przy Piłsudskiego 2:1. Ostatnie spotkanie między Widzewem a Górnikiem miało miejsce w rundzie wiosennej zeszłego sezonu w Zabrzu. Podopieczni trenera Nawałki wygrali wówczas 3:1.
Nadchodzący mecz to także szansa dla Prejuce'a Nakoulmy na przypomnienie się kibicom swojego byłego klubu. Należy się również spodziewać dodatkowych emocji w przypadku pojawienia się na murawie Łukasza Madeja, wychowanka ŁKS-u, dla którego mecze z Widzewem od zawsze miały szczególne znaczenie. Czy którykolwiek z wspomnianych piłkarzy Górnika zajdzie za skórę niedoświadczonej łódzkiej ekipie? Czy zabrzanie odczarują stadion Widzewa po 10 latach? A może łotewska strzelba upoluje kolejną ofiarę? Pytań związanych z tym meczem jest mnóstwo, dlatego gorąco zapraszamy na śledzenie naszej relacji LIVE z tego spotkania, bo emocji w sobotę przy Piłsudskiego nie zabraknie.
Widzew Łódź – Górnik Zabrze / sob. 10.08.2013 godz. 15:30
-> RELACJA LIVE
Przewidywane składy:
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Patryk Stępiński, Rafał Augustyniak, Thomas Phibel, Lewon Hajrapetjan - Marcin Kaczmarek, Tomasz Kowalski, Princewill Okachi, Bartłomiej Kasprzak, Mariusz Rybicki - Eduards Visnakovs.
Górnik Zabrze: Norbert Witkowski - Paweł Olkowski, Adam Danch, Seweryn Gancarczyk, Rafał Kosznik - Prejuce Nakoulma, Radosław Sobolewski, Mariusz Przybylski, Łukasz Madej, Krzysztof Mączyński - Mateusz Zachara.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Zamów relację z meczu Widzew Łódź - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Widzew Łódź - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT