W 60. minucie meczu kontrolnego z mistrzem Węgier Mario Goetze zmienił na placu gry Mitchella Weisera i był to jego pierwszy występ od 30 kwietnia tego roku. - Moja rehabilitacja trwała bardzo długo i to oczywiste, że byłem nieszczęśliwy. Wiem, że spotkanie z Gyori było tylko sparingiem, ale dla mnie ten występ miał w sobie coś wyjątkowego - przyznał po końcowym gwizdku 21-latek.
Goetze wniósł sporo ożywienia do poczynań ofensywnych Bayernu Monachium, a swój pobyt na murawie uwieńczył dwiema bramkami. - Widać, że to gracz światowej klasy - uśmiechał się prezes Karl-Heinz Rummenigge, który wraz z Ulim Hoenessem namawiał wiosną reprezentanta Niemiec na przejście do Bayernu i zapłacił za niego 37 mln euro.
Bayern pokonał Gyori 4:1, a Mario Goetze zdobył dwa gole: