Boniek o U-21: Chłopakom zależy na tej drużynie

- Wynik idzie w świat. Zrobiliśmy kilka fantastycznych akcji - mówił po meczu reprezentacji Polski w eliminacjach Młodzieżowych Mistrzostw Europy 2015 z Turcją (3:1) prezes PZPN [tag=76]Zbigniew Boniek[/tag].

Podopieczni Marcina Dorny pokonali rówieśników z Turcji dzięki świetnej pierwszej połowie, w której po 31 minutach prowadzili już 3:0 za sprawą Bartłomieja Pawłowskiego i Arkadiusza Milika. Po przerwie rywale zepchnęli biało-czerwonych do głębokiej defensywy, ale nie potrafili odebrać im zwycięstwa.

- Dopóki był "prąd", to nasza drużyna grała mądrze i skutecznie. Wygraliśmy z zespołem, który piłkarsko był na takim samym poziomie, o ile nie lepszy. Za to chłopakom należą się brawa - komentował po spotkaniu na antenie Polsatu Sport sternik PZPN.

- To drużyna poukładana taktycznie i mądrze zarządzana. Chłopakom zależy na tej drużynie i chcą w niej grać. Milik mógł mieć prawo, żeby nie przyjechać, bo jest po kontuzji, a pomógł tej drużynie. Wynik idzie w świat. Zrobiliśmy kilka fantastycznych akcji. Turcy mieli dużo posiadania piłki, ale nie mogli uwolnić zawodnika w naszej "16", a jeśli już to się zdarzało, to Szumski był bardzo konkretny. Graliśmy to, co Polacy najbardziej lubią: cofaliśmy się na własną połowę i z kontry zrobiliśmy im "szach mat". Turcy potrafili się bardzo długo utrzymywać przy piłce, a kto w ten sport grał, wie, że bieganie za piłką niesamowicie męczy - tłumaczył prezes Boniek.

Po meczach z Maltą i Turcją Polska jest liderem grupy 7. eliminacji do MME 2015, które zostaną rozegrane w Czechach, a które są kolejnym etapem kwalifikacji do turnieju głównego na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku. Zaznaczyć jednak należy, że pozostali rywale Polski, czy Grecja i Szwecja, jeszcze nie rozpoczęły udziału w eliminacjach.

Kolejnym przeciwnikiem drużyny Marcina Dorny będzie 6 września Szwecja. Spotkanie zostanie rozegrane w Malmo.

Komentarze (0)