Wisła: Zapomnieć o Arce. Z Tottenhamem o życie

Mecz z liderującą w tabeli Arką miał być dla piłkarzy Wisły próbą generalną przed czwartkową konfrontacją w Pucharze UEFA. Patrząc na wynik i grę można powiedzieć, że próba wypadła co najmniej okazale. Nie ma jednak czasu na świętowanie, jak zgodnie podkreślają piłkarze i trenerzy, spotkanie z Tottenhamem to priorytet.

Arkadiusz Głowacki był jednym z bohaterów sobotniego meczu przeciwko Arce. Bezbłędny w defensywie i skuteczny w ofensywie. To on otworzył wynik spotkania skutecznie kierując piłkę głową do bramki Gdynian. Czy skuteczność i dobra dyspozycja w meczu z Arką to dobry prognostyk przed rewanżem w Pucharze UEFA? - Myślę że ten mecz nie ma większego znaczenia. Dwa tygodnie temu zagraliśmy słaby mecz z Lechem, a w Londynie zaprezentowaliśmy się przecież całkiem nieźle. - tłumaczy kapitan Mistrzów Polski.

Wisła do tej pory trzykrotnie przegrywała pierwszy mecz w europejskich pucharach 2:1. Za każdym razem piłkarzom z Reymonta udawało się jednak zrewanżować i to oni grali dalej - Statystyki nie będą miały znaczenia, we czwartek przyjedzie do nas bardzo dobry przeciwnik w którego składzie są świetni zawodnicy, aczkolwiek my mamy swój cel którym jest wyeliminowanie tej drużyny. - podsumowuje Glowacki. W pomeczowych wypowiedziach kapitana Wisły jeszcze raz powrócił temat feralnej konfrontacji z Lechem. - Dziś faktycznie zagraliśmy bardziej agresywnie, staraliśmy się zawężać pole gry. Wcześniej oddaliśmy pole gry Lechowi i widzieliśmy jak to się skończyło, teraz nie chcemy tych błędów powtarzać. Myślę że tamten mecz był dla nas nauczką. - kończy obrońca Wisły.

Podobnego zdania jest najskuteczniejszy napastnik naszej Ekstraklasy Paweł Brożek - Z Lechem moim zdaniem był to wypadek przy pracy, drugi raz już byśmy takiego słabego meczu nie zagrali. Dziś jeszcze cieszymy się z wygranej z Arką, ale już od niedzieli myślimy tylko o tym jak pokonać Tottenham i awansować do fazy grupowej Pucharu UEFA.

Mecz z Tottenhamem jest najważniejszy przede wszystkim dla trenera Macieja Skorży. Już na pomeczowej konferencji prasowej wiele uwagi poświęcił on właśnie czwartkowemu spotkaniu - Wszystko co robiliśmy do tej pory, również w meczu z Arką ma swój motyw przewodni i tym motywem jest Puchar UEFA. Robimy co się da, żeby we czwartek stanąć na wysokości zadania. Wygrana z Arką cieszy, ale zdajemy sobie sprawę, że we czwartek to będzie zupełnie inna bajka, to taki mecz o życie dla nas. - podsumował szkoleniowiec krakowskiej ekipy.

Komentarze (0)