Czwartek w Bundeslidze: Luiz Gustavo ma grać w Wolfsburgu! Mats Hummels w ogniu krytyki

Defensywa reprezentacji Niemiec na czele ze stoperem Borussii wypadła fatalnie w meczu z Paragwajem. FC Augsburg znalazł nowego napastnika, który w przeszłości występował już w Bundeslidze.

Luiz Gustavo ma grać w Wolfsburgu

Bild i Die Welt zgodnie poinformowały, że Luiz Gustavo postanowił przenieść się do VfL Wolfsburg, chociaż jego pozyskaniem zainteresowane były także m.in. Arsenal Londyn i FC Barcelona. Za Brazylijczyka Wilki powinny zapłacić Bayernowi Monachium około 15 mln euro.

Transfer nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, ale działacze VfL nie ukrywają, że porozumienie jest bardzo, bardzo bliskie. - Nie możemy powiedzieć, że Gustavo jest już naszym piłkarzem. W środę rozgrywał mecz w reprezentacji Brazylii, dlatego dalsze rozmowy nie mogły się toczyć. Mamy nadzieję, że wybierze nasz klub, ale zdajemy sobie sprawę, iż interesują się nim także inne zespoły - tłumaczy trener Dieter Hecking.

Hummels w ogniu krytyki

Towarzyski pojedynek reprezentacji Niemiec z Paragwajem zakończył się remisem 3:3, a nasi zachodni sąsiedzi wszystkie gole stracili w pierwszej połowie. Media odpowiedzialnością za słabą postawę formacji obronnej obarczyły Matsa Hummelsa (otrzymał najniższą notę od Bildu - "6"), podczas gdy Per Mertesacker ("5) i Jerome Boateng ("3") wypadli nieco lepiej.

- W pierwszej odsłonie meczu graliśmy słabo w defensywie i nie byliśmy dobrze zorganizowani. Popełniliśmy stanowczo zbyt wiele błędów. U niektórych graczy można było dostrzec, że brakuje im zarówno konkurencji, jak i świeżości - przyznał rozczarowany Joachim Loew. - W meczu z Austrią musimy zagrać z tyłu zdecydowanie pewniej i bezpieczniej - zapowiedział. - Z pewnością nie był to idealny początek sezonu mundialowego, ale nie ma też powodów do wielkiego niepokoju - ocenił prezydent federacji Wolfgang Niersbach.

"Jogi" od dłuższego czasu stawia tylko na wyżej wymienioną trójkę stoperów. W odwodzie pozostają Heiko Westermann, Benedikt Hoewedes i Philipp Wollscheid, jednak ich postawa nawet w meczach Bundesligi pozostawia nieco do życzenia. W tej sytuacji Loew musi wierzyć, że przed mistrzostwami w 2014 roku do zdrowia zdąży wrócić Holger Badstuber.

Weidenfeller nie pogardzi rolą numeru 3

Podstawowym golkiperem Die Nationelf jest Manuel Neuer, a jego zmiennikiem Rene Adler. Który bramkarz jako trzeci pojedzie na mundial? Naturalnym kandydatem wydaje się Roman Weidenfeller, lecz Joachim Loew konsekwentnie go pomija. Sztab drużyny narodowej przyznał niedawno, że zabranie 32-latka na mundial jako numeru 3 bez realnych szans na grę mijałoby się z celem.

Co na to golkiper Borussii Dortmund? - Jeśli w reprezentacji dojdzie się do przekonania, że jestem potrzebny, a z radością pojadę na mundial jako numer 3 - poinformował Weidenfeller, którego głównymi konkurentami są Marc-Andre ter Stegen, Bernd Leno oraz Ron-Robert Zieler.

Bobadilla ponownie w Niemczech

Nowym napastnikiem FC Augsburg został Raul Bobadilla, który podpisał trzyletnią umowę. Argentyńczyk w latach 2009-2011 był zawodnikiem Borussii M'gladbach, jednak nie spełnił oczekiwań (59 meczów, 8 goli i 12 asyst). Odbudował się w szwajcarskich klubach Young Boys Berno i FC Basel - w poprzednim sezonie we wszystkich rozgrywkach strzelił 15 bramek.

W zespole Markusa Weinzierla 26-letni Bobadilla będzie konkurentem Saschy Moeldersa do gry w podstawowym składzie. Niemiec był jedynym klasowym napastnikiem w Augsburgu po tym, jak poważnej kontuzji doznał Aristide Bance.

Diekmeier odrzucił ofertę HSV

Działacze Hamburgera SV chcieli jeszcze w sierpniu przedłużyć umowę z podstawowym bocznym obrońcą, ale Dennis Diekmeier ich propozycję odrzucił. Powód? Zbyt niskie zarobki. Rothosen oferowali 23-latkowi roczną pensję wysokości takiej jak dotychczasowa - 1,2 mln euro.

- Myślę, że z roku na rok jestem coraz lepszym zawodnikiem i oczekuję, że będzie to uwzględniane, a ja zostanę doceniony - powiedział obrońca, który ma na koncie 95 występów w Bundeslidze.

Ile Schalke zaoferuje za Stockera?

Niemieckie media sugerują, że transfer Valentina Stockera do Schalke 04 Gelsenkirchen uzależniony jest od tego, czy Koenigsblauen wywalczą awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jeśli zespół Jensa Kellera wyeliminuje PAOK Saloniki, do klubowej kasy wpłynie około 20 mln euro.

Tak pokaźny zastrzyk gotówki mógłby pozwolić Schalke zaoferować sumę, która usatysfakcjonowałaby włodarzy FC Basel - co najmniej 5-6 mln euro. O tym, czy niemiecki zespół zagra w fazie grupowej przekonamy się dopiero 27 sierpnia, dlatego szybkiego wyjaśnienia sytuacji nie należy się spodziewać.

Źródło artykułu: