Primera Division: Szczęśliwa wygrana Realu, Isco nowym zbawcą Królewskich!

W samej końcówce jeden z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia załatwił zwycięstwo w oficjalnym debiucie trenera Carlo Ancelottiego. W kapitalnym widowisku swój udział miał także reprezentant Polski.

Wydawało się, że po odejściu Jose Mourinho do podstawowego składu od razu powróci Iker Casillas. Tak się jednak nie stało i Carlo Ancelotti zdecydował się niespodziewanie wystawić Diego Lopeza. Ponadto w pierwszej jedenastce pojawili się nowi gracze - Daniel Carvajal i Isco, a na przeciw ich stanął m.in. Damien Perquis, który zgodnie z zapowiedziami, ma obecnie pewne miejsce w składzie trenera Pepe Mela.

Po pogromie FC Barcelony miejscowi kibice liczyli na festiwal strzelecki w wykonaniu Realu Madryt. Piłkarze Betisu Sewilla zaprezentowali się jednak znacznie lepiej od Levante i sami również starali się zagrażać bramce wicemistrza Hiszpanii.

W 14. minucie kapitalnym rajdem popisał się Cedric Mabwati, który minął jak tyczkę Sergio Ramosa, zagrał do Jorge Moliny, a ten otworzył wynik meczu. Los Verdiblancos w pierwszej części gry mogli spokojnie strzelić więcej bramek, ale w stuprocentowej sytuacji do siatki nie trafił nowy mózg drużyny - Joan Verdu, a z główki w poprzeczkę uderzył Nosa Igiebor.

Tymczasem Królewscy zawodzili. Dwukrotnie piłkę we własnej siatce umieścił Perquis, ale arbiter wcześniej odgwizdywał spalonego, na którym notorycznie znajdował się Karim Benzema. Francuzowi raz jednak udało się pozostać w linii, dzięki czemu mógł wykorzystać asystę Isco.

Po zmianie stron podopieczni Ancelottiego od razu rzucili się do ataku, a w końcu przebudził się Cristiano Ronaldo, który po ładnej akcji huknął w poprzeczkę bramki Stephana Andersena. Portugalczyk jeszcze 2-krotnie uderzał z rzutów wolnych, ale tego wieczoru Santiago Bernabeu kłaniało się przed innym graczem - Isco, który w 86. minucie uciekł w polu karnym Perquisowi i uderzeniem głową wykorzystał wrzutkę Marcelo.

Real Madryt zaczął sezon 2013/2014 od wygranej, choć piłkarze Betisu Sewilla pokazali, że nie z przypadku awansowali do rozgrywek Ligi Europejskiej i w tym roku mogą jeszcze sporo namieszać w Primera Division.

Real Madryt - Betis Sewilla 2:1 (1:1)
0:1 - Jorge Molina 14'
1:1 - Karim Benzema 26'
2:1 - Isco 86'

Składy:

Real Madryt: Diego Lopez - Daniel Carvajal, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo - Luka Modrić, Sami Khedira (55' Casemiro) - Mesut Oezil (59' Angel di Maria), Isco, Cristiano Ronaldo - Karim Benzema (81' Alvaro Morata).

Betis Sewilla: Stephan Andersen - Francisco Chica, Damien Perquis, Paulao, Nacho - Javier Matilla, Nosa Igiebor, Juanfran (59' Alvaro Vadillo), Joan Verdu (78' Braian Rodriguez), Cedric Mabwati (62' Juan Carlos) - Jorge Molina.

Żółte kartki: Luka Modrić (Real Madryt) oraz Javier Matilla, Chica (Betis).

Sędzia: Gil Manzano.

Osasuna Pampeluna - Granada CF 1:2 (0:2)
0:1 - El-Arabi 38'
0:2 - Yebda 45'
1:2 - Punal 58'

Komentarze (8)
avatar
ikar
19.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
co ten trener już odwala, było chociaż przez chwilę dobrze,żadnych konfliktów, a ten musiał najlepszego bramkarza świata na ławce posadzić, gdyby Mou się opamiętał i nie był taki obrażalski to Czytaj całość
avatar
Mati5803
19.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Real grał 4-2-3-1? 
pawbed
19.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przy takiej dyspozycji, przede wszystkim strzeleckiej CR7 jak w tym meczu, to pewnie na dniach Perez sfinalizuje transfer Bale'a. 
adzi
18.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
hehe ważne 3 pkt ale nie ma się z czego za bardzo cieszyć chyba że z Isco :D Benzema??? bez napastnika mało co wygramy liczę że Ancelotti przesunie Jese na Atak a Jese dużo grał jako 9 ale ale Czytaj całość
Olewsławik
18.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ISCO magia! Benzema DNO! Perez zamiast Bale'a niech lepiej kupi napastnika...