Od pierwszego gwizdka piłkarze obu drużyn nie omieszkiwali ostro dyskutować z arbitrem Fernandezem Borbalanem, który w pewnym momencie nie mógł zapanować nad sytuacją na boisku. Gorącą atmosferę mieliśmy przez całe spotkanie, a kulminacyjnym momentem była 80. minuta, kiedy to z boku boiska doszło do ostrych przepychanek między Danielem Alvesem i Filipe Luisem. W ich efekcie plac gry przedwcześnie musiał opuścić piłkarz Atletico Madryt.
Chwilę później, już po gwizdku, ponownie ucierpiał Brazylijczyk z FC Barcelony, który najpierw został sfaulowany przez Diego Costę, a następnie Diego Godin bezpardonowo przebiegł po jego plecach! Obie sytuacje:
Na koniec sędzia wyrzucił do szatni jeszcze Ardę Turana, który kilkanaście minut wcześniej, decyzją Diego Simeone, został zmieniony. Wściekłego Turka po tej decyzji arbitra musiał trzymać sam argentyński szkoleniowiec. Tymczasem kiedy na boisku był jeszcze Filipe Luis, wyraźnie zadowolony z jego gry nie był Lionel Messi, który nie chciał się "bratać" z rywalem:
Ponadto madryckie media są przekonane, że Borbalan w samej końcówce popełnił błąd odgwizdując rzut karny po faulu Godina na Pedro Rodriguezie. Świetnej okazji na gola nie wykorzystał jednak Messi, który trafił w poprzeczkę: