- Za dużo się ostatnio naczytałem nieprawdy, dlatego będę się wypowiadał krócej. Nie chcę, by jakiekolwiek moje słowa były nadinterpretowane. To źle wpływa na zespół, a ja muszę reagować w takich sytuacjach - oznajmił Mariusz Rumak.
W czym konkretnie tkwi problem? - Podano zupełnie nieprawdziwe informacje, jakobym miał podać się do dymisji. Efekt jest taki, że drużyna nie wie co się dzieje, a to jej na pewno nie pomaga. Tym bardziej muszę wyciągać wnioski i robię to - zarówno w sprawach związanych bezpośrednio z meczami, jak i tych pozaboiskowych - zaznaczył.
Rumak podkreślił, że nie ma pretensji o krytykę i nie ona jest przyczyną słabej gry Kolejorza. - Zespół przegrał w Krakowie, bo źle wykonał swoją pracę. Jednak to co się o nas pisze, nie przechodzi bez echa.
Czy po kilku dniach od spotkania z Białą Gwiazdą opiekun poznaniaków żałuje ostrych słów, które wówczas wypowiedział? - Dziś nadal uważam, że były one słuszne. I tylko tyle w tym temacie. Nie będę już go rozwijał - uciął.