W 4. kolejce Bundesligi wygraną dortmundczykom zapewnił Henrich Mchitarjan, któremu większość redakcji przyznała notę "1,5". W komentarzach podkreślono, że dla Ormianina były to premierowe trafienia w Bundeslidze i że zaczął on spłacać wydane na jego pozyskanie 27,5 mln euro. "Mchitarjan wart jest każdego eurocenta" - napisał RevierSport. "W obu sytuacjach bramkowych zachował zimną krew, a przy drugim trafieniu dołożył znakomitą technikę" - zawyrokował Sportal.
Najdroższy nabytek w historii Borussii Dortmund przyćmił Jakuba Błaszczykowskiego, chociaż kapitan polskiej kadry również rozegrał dobre zawody. "Wygrywał sporo pojedynków, m.in. w 10. minucie, kiedy odebrał piłkę rywalowi i następnie zaliczył asystę" - skomentowano. "W pierwszej połowie zaprezentował futbol na pełnym gazie. Po zmianie stron był już nieco słabszy. Jego nota byłaby jeszcze wyższa, gdyby nie kilka niedokładności przy budowaniu akcji" - dodano.
Przyzwoite oceny zebrał Robert Lewandowski, ale polski napastnik z pewnością nie może być zadowolony ze swojej postawy pod bramką Eintrachtu Frankfurt. "Nie miał szczęścia w wykańczaniu akcji. Oddał łącznie cztery strzały, z których dwa były naprawdę groźne. Przez cały mecz niepokoił defensywę gospodarzy" - stwierdzili redaktorzy Sportalu. W pomeczowych komentarzach podkreślono, że "Lewy" dwukrotnie - raz w pierwszej i raz w drugiej połowie - przegrał pojedynki sam na sam z Kevinem Trappem.
Zdecydowanie najsłabszym piłkarzem Borussii na Commerzbank-Arena był Mats Hummels, który od kilku portali otrzymał zaledwie oceny "5". Do poziomu Niemca niemal dostosowali się Marcel Schmelzer i Neven Subotić, dopuszczając do wielu groźnych sytuacji pod własną bramką i zbierając noty "4". Formację obronną BVB nieraz ratować musiał Roman Weidenfeller - najlepszy po Mchitarjanie zawodnik lidera Bundesligi w niedzielne popołudnie.
Oceny polskich piłkarzy kolejno od Bildu, RevierSport, DerWesten, Sportalu i RuhrNachrichten ("1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki):
Jakub Błaszczykowski - "3", "2,5", "2,5", "2,5", "2,5"
Robert Lewandowski - "3", "3,5", "3", "3", "3"