Vladimir Boljević: Czarnogóra zagra z kontrataku
- Jeśli wygramy z Polską, to na 80 procent awansujemy - mówi czarnogórski pomocnik Cracovii Vladimir Boljević przed piątkowym meczem Polski z jego drużyną narodową.
Czy zdaniem Boljevicia duet Stevan Jovetić - Mirko Vucinić jest mocniejszy od duetu Jakub Błaszczykowski - Robert Lewandowski? - To trudne pytanie. Powiem, że to wyrównane duety. Cała czwórka to światowej klasy zawodnicy. Bardzo się cieszę, że zagra Mateusz Klich, bo to fajny kolega i dobry piłkarz.
Zawodnik Pasów przyznaje, że koledzy w szatni przekomarzają się z nim przed piątkowym spotkaniem. - Dawid Nowak chciał się założyć, ale nie przyjąłem tego
zakładu, bo wiedziałem, że on przegra i to bez sensu - uśmiecha się.
Boljević nie wybiera się do Warszawy, chociaż krakowianie mają wolne piątkowe popołudnie i weekend. - Byłem w Pradze na barażu o awans na EURO 2012 i okazało się, że przynoszę pecha, bo przegraliśmy wtedy. Dlatego teraz będę w oglądał mecz w telewizji (śmiech).
Na razie rodaków ogląda tylko w telewizji, ale... - Zagrałem dwa mecze w "młodzieżówce". Raz dostałem powołanie do pierwszej reprezentacji, ale byłem
kontuzjowany. Zlatko Kranjcar mówił, że jestem w kręgu jego zainteresowań, ale powołania nie było. Teraz dochodzą do mnie takie informacje, że mógłbym zagrać w jakimś meczu towarzyskim. Gra w kadrze to moje marzenie.