Frank Lampard przygodę z reprezentacją Anglii rozpoczął 14 lat temu, gdy na co dzień występował jeszcze w West Ham United. Regularnie w narodowych barwach 35-latek gra od 2001 roku i jego dorobek to obecnie 99 występów oraz 29 goli. Więcej razy od Lamparda w kadrze zagrało tylko siedmiu rodaków, w tym dwóch kolegów z zespołu: Steven Gerrard i Ashley Cole mają w dorobku po 104 mecze.
- Nikt nie zasłużył na tak piękny jubileusz bardziej niż Frank. Jest on fantastycznym piłkarzem zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Mam nadzieję, że będę na murawie wtedy, gdy on zagra w narodowych barwach po raz setny i będę mógł razem z nim fetować tę chwilę. Zawsze wspólnie dobrze sobie radziliśmy i udanie współpracowaliśmy - przyznaje Gerrard.
Okrągły występ Lamparda będzie miał miejsce w niezwykle ważnym pojedynku dla kadry Roya Hodgsona. Anglicy, chcąc wywalczyć bezpośredni awans do mundialu, nie mogą przegrać na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. - Oglądałem raz jeszcze mecz obu drużyn na Wembley i było to bardzo trudne spotkanie. Jedziemy na Ukrainę, by rozegrać swoje spotkanie i liczymy na zwycięstwo. Wszystko jest w naszych rękach. Trzy punkty postawiłyby nas w znakomitej pozycji, zwłaszcza że dwa ostatnie pojedynki rozegramy na własnym terenie - tłumaczy zawodnik Chelsea Londyn.
Lampard w trwających eliminacjach zdobył już cztery gole, ale sytuacja Anglików w tabeli grupy H nie jest idealna. - Od samego początku mieliśmy świadomość, że trafiliśmy do trudnej i wymagającej grupy. Ludzie mogą uważać takie losowanie, w którym nie trafia się na Hiszpanię lub Niemcy, za łatwe, ale z takimi zespołami jak Ukraina, Polska czy Czarnogóra zawsze gra się ciężko - przekonuje doświadczony pomocnik.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.
Frank Lampard piękne gole strzelał nie tylko dla Chelsea, ale też dla reprezentacji Anglii: