Rabiola dołączył do Piasta Gliwice w ostatnich dniach letniego okienka transferowego. Patrząc w jego CV jest to piłkarz o dużych umiejętnościach, z wieloma mocnymi klubami na koncie w swojej karierze. I do tego ma tylko 24 lata.
Portugalczyk grał w Vitorii Guimaraes, SC Bradze czy przede wszystkim w FC Porto. Jak na 24-latka, który obecnie występuje w T-Mobile Ekstraklasie dorobek więcej, niż dobry.
Wszystko rozbija się jednak o to, że Rabiola do Piasta jest tylko wypożyczony z SC Bragi, czyli swojego ostatniego klubu. Jednak minione miesiące miał stracone w rezerwach. Dlatego też działacze szukali mu zespołu, w którym będzie mógł regularnie występować na najwyższym poziomie. Padło na niebiesko-czerwonych. Ci jednak zabezpieczyli się w umowie wypożyczenia. - W szczegółach umowy wypożyczenia Rabioli do naszego klubu, jest wpisana kwota odstępnego. Jeśli zatem zawodnik potwierdzi zdanie, które o nim mamy i pokaże to, co pokazywał wcześniej, to możemy wykupić go definitywnie - wyjawił Marcin Brosz, szkoleniowiec Piasta Gliwice.
Przypomnijmy, że gliwiczanie tego samego nie zrobili choćby z Pawłem Oleksym. Defensor był przez ostatnie kilka sezonów wypożyczany z KGHM Zagłębia Lubin do różnych klubów, aż trafił do Gliwic. Na Śląsku pokazał pełnie swoich możliwości i stał się czołowym obrońcą ligi. Po sezonie Piast go jednak stracił, ponieważ lubinianie upomnieli się o swojego zawodnika. Tym samym Piastunki wykreowały solidnego ligowca i zostały z niczym, ponieważ pełne prawo do niego miało Zagłębie. Jak pokazuje sytuacja Rabioli - przy Okrzei uczą się na swoich błędach.
Zapowiedź 7. kolejki, źródło: T-Mobile Ekstraklasa/x-news
{"id":"","title":""}