Podopieczni Tomasza Kafarskiego od samego początku zepchnęli rywali do defensywy. Szturm grudziądzan na bramkę gości trwał nieustannie przez niemal całą pierwszą połowę. Założenia były jasne - strzelić szybko bramkę i kontrolować przebieg sobotniego spotkania. Sęk w tym, że ze skutecznością Olimpia miała spory problem, a sytuacji podbramkowych było sporo.
Najdogodniejszą okazję do zdobycia bramki grudziądzanie mieli w 38. minucie, kiedy to gości od utraty gola uratowała poprzeczka, w którą zza pola karnego uderzył Maciej Rogalski.
Aktywni w pierwszych 45 minutach byli głównie wspomniany Maciej Rogalski, czy też Robert Szczot i Adam Cieśliński. Należy także odnotować silne strzały z około 25 metrów Adama Banasiaka, które jednak mijały światło bramki zespołu z Tych.
Tyscy piłkarze przetrwali napór Olimpii i do końca pierwszej połowy nie dali sobie strzelić bramki.
Cały wysiłek konsekwentnie grającej obrony GKS-u poszedł na marne w ciągu ośmiu minut drugiej części spotkania. Wówczas gospodarze dali prawdziwy popis skuteczności, bo zdobyli aż trzy gole. Worek z bramkami otworzył Rogalski, który na raty pokonał Macieja Budkę.
Kolejne dwa trafienia były autorstwa Dariusza Gawęckiego. Pomocnik Olimpii najpierw wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym i z bliskiej odległości wepchnął futbolówkę do siatki, a sto dwadzieścia sekund później otrzymał podanie na 18. metr i zanotował skuteczne płaskie uderzenie.
- Zagraliśmy jedno z lepszych spotkań na własnym stadionie. Cieszę się, że odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo i tym samym przełamaliśmy niekorzystny bilans z ekipą z Tychów. Wszyscy chłopacy bez wyjątku zasługują na wielkie słowa uznania. Wynik meczu powinniśmy ustalić w pierwszej połowie, bo sytuacji było bardzo dużo. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy - powiedział trener Olimpii.
Goście jednak zdołali zdobyć honorową bramkę w doliczonym czasie gry. Po akcji Mateusza Grzybka z Bartoszem Flisem, ten drugi trafił piłką w rękę zawodnika gospodarzy, a sędzia główny wskazał na "wapno". Napastnik GKS sam podszedł do futbolówki i pewnym strzałem nie dał szans Bartoszowi Fabiniakowi.
Warto odnotować, iż była to pierwsza ligowa porażka GKS-u Tychy z grudziądzką Olimpią.
Olimpia Grudziądz - GKS Tychy 3:1 (0:0)
1:0 - Maciej Rogalski 61'
2:0 - Dariusz Gawęcki 66'
3:0 - Dariusz Gawęcki 68'
3:1 - Bartosz Flis (k.) 90'
Składy:
Olimpia Grudziądz: Bartosz Fabiniak - Robert Pisarczuk, Michal Piter-Bučko, Marcin Staniek, Adam Banasiak (79' Adrian Bielawski) - Maciej Rogalski, Dariusz Kłus, Marcin Smoliński, Dariusz Gawęcki (86' Michał Łabędzki), Robert Szczot (73' Adrian Frańczak) - Adam Cieśliński.
GKS Tychy: Maciej Budka - Damian Krajanowski (46' Bartosz Flis), Łukasz Kopczyk, Szymon Sadowski, Mateusz Mączyński - Adrian Chomiuk, Patrik Čarnota, Paweł Lisowski, Daniel Mąka (75' Mateusz Grzybek), Łukasz Małkowski - Paweł Smółka (81' Marcel Gąsior).
Żółte kartki: Adam Banasiak, Marcin Staniek, Dariusz Gawęcki (Olimpia) oraz Damian Krajanowski (GKS Tychy).
Sędzia: Paweł Malec (Łódź).
Widzów: 1500.